Liczba (jest ich 11) pociągów kursujących do stolicy Dolnego Śląska nie ulega zmianie, ale część z nich przyśpieszy na tej trasie. Jeszcze kilka lat temu pokonanie 128 kilometrów zajmowało im minimum trzy i pół godziny. Teraz gdy wyremontowano znaczną część linii, kolejarze mogli pozdejmować część ograniczeń prędkości.
Jeleniogórzanie w dwie i pół godziny dojadą do Wrocławia na razie tylko pociągiem wyjeżdżającym o godzinie 20:05. Stopniowo będą przyspieszały też inne składy.
- Linii cały czas trwają prace remontowe. Pociągi nadal muszą zwalniać w tych miejscach. W przyszłym roku podróż do Wrocławia powinna zajmować ok. dwóch godzin – deklaruje wicemarszałek Jerzy Łużniak, który odpowiada m.in. za koleje na Dolnym Śląsku.
Wówczas będą mogły stać się lepszą alternatywą dla komunikacji autobusowej.
- Teraz choć w pociągu byłoby mi wygodniej, wolę jeździć do Wrocławia autobusem. Jeśli rzeczywiście przejazd skróci się do dwóch godzin, wybiorę kolej - mówi Marzena Jaworek z Jeleniej Góry.
Całkowity koszt remontu linii Jelenia Góra – Wrocław został oszacowany na ok. 475 mln zł. Ponieważ nie leży ona w żadnym międzynarodowym korytarzu transportowym, prac nie można sfinansować dzięki unijnym dotacjom. Prace są prowadzone z pieniędzy Funduszu Kolejowego, budżetu państwa i środków własnych spółki PLK.
Tak wysokie nakłady nie byłby konieczne, gdyby przez minione dziesięciolecia, nie doprowadzono kolejowych urządzeń do śmierci technicznej. Przez wiele lat w tory na tej trasie nie zainwestowano ani złotówki. Pieniądze na remonty pojawiły się dopiero w 2006 roku.
- W tym roku wydamy ok. 90 mln zł. W przyszłym może nawet 150 mln zł. W ciągu trzech lat cała linia będzie miała standard prędkości technicznej. Na prostych odcinkach pociągi będą mogły jechać 120 km/h. Pamiętajmy, że wpływ na prędkość ma nie tylko stan torów. Trzeba też wymienić starą sieć trakcyjną – mówi Jerzy Dul, dyrektor wrocławskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji w spółce PLK.
Obecnie w przyzwoitym stanie technicznym jest odcinek linii pomiędzy Wałbrzychem i Wrocławiem. Teraz kolejarze skupiają się na remoncie dojazdu z Jeleniej Góry do Wałbrzycha.
Spółka PLK planuje też wymianę starego systemu sterowania ruchem (pochodzącego z lat 30. XX w.) na nowocześniejszy. W przyszłości poprawi to przepustowość linii. Specjaliści szacują, że na tory będzie mogło wyjechać o prawie 40 procent pociągów więcej. Kolejarze chcą zwiększyć liczbę składów towarowych, przewożących m.in. kruszywa.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?