Zabobrze: Koszmar z parkowaniem aut

- Wjazd przez kilka dni był kompletnie zablokowany. Musiałam kupić łopatę i przerzucić hałdę śniegu, bo inaczej bym nie wyjechała samochodem - skarży się Katarzyna Kowalczyk, mieszkanka ul. Moniuszki. Obok jeździł traktorek z pługiem, ale odśnieżał tylko ulicę i chodnik, parkingiem nikt się nie zajął - dodaje zdenerwowana.

Na podobne problemy narzekali mieszkańcy domów przy ul. Karłowicza i Komedy-Trzcińskiego. - Może dałoby się wjechać na parking, ale kierujący pługiem usypał przed placem śnieżną zaporę - skarży się Jan Wołek, lokator domu przy ul. Komendy-Trzcińskiego. Nawet auto z napędem na cztery koła nie dało rady jej pokonać. To, co się działo na osiedlowych parkingach, zwłaszcza w weekend i poniedziałek, to koszmar. - Dobrze, że z odśnieżeniem ulicy i chodników poradzono sobie jakoś, choć dopiero po czterech dniach - dodaje jego sąsiadka.

Mirosław Grabowski z Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej twierdzi, że nie dotarły do nich żadne skargi lokatorów. - Odśnieżaniem na Zabobrzu zajmuje się firma Simet - dodaje Grabowski. Jej zadaniem jest dbanie m.in. o to, aby na chodnikach i parkingach nie zalegał śnieg - wyjaśnia.

- Pracujemy nie tylko w dzień, ale i w nocy - zapewnia Zdzisław Ciechanowski z firmy Simet. Jak wyjaśnia, pracownicy na bieżąco dbają o to, aby było jak należy. Mogło się zdarzyć, że nie dojechali na parking, bo głównie dbali, by przejezdne były ulice. Prosi, by zgłaszać miejsca, gdzie śnieg utrudnia życie mieszkańcom osiedla. - Będziemy reagować natychmiast na każdą skargę - zapewnia.
W każdy piątek piszemy o największym jeleniogórskim osiedlu Zabobrze. Chcemy pomagać mieszkańcom, informować ich o tym, co będzie wybudowane przy ich domach, a także przedstawiać ciekawych mieszkańców osiedla. Piszcie do nas w każdej sprawie. Czekamy na mejle pod adresem: [email protected] lub dzwońcie na nr tel. 75-75-220-80.