Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karpacz: Rekrutacja pracowników do Hotelu Gołębiewski (ZDJĘCIA I FILMY)

RS
Fot. Marcin Oliva Soto
Największy dolnośląski obiekt turystyczny – Hotel Gołębiewski w Karpaczu zaczął rekrutację pracowników. W olbrzymiej sali konferencyjnej, która może pomieścić prawie 3 tysiące osób ustawiły się długie kolejki chętnych do pracy.

Na rozmowę kwalifikacyjną trzeba było czekać kilka godzin, choć rekrutację zorganizowano, dzieląc ją na kilka grup. Do oddzielnych stolików zapraszano przyszłych pracowników: recepcji, marketingu, gastronomii, administracji, służby obsługi pięter, działu technicznego i ochrony. Szefowie poszczególnych działów, sprowadzeni do Karpacza z innych hoteli sieci Gołębiewski, przesłuchali i przyjęli ankiety personalne ponad 600 kandydatów. Na początek zatrudnionych zostanie ok. 300 pracowników, docelowo ma ich być ponad 500.

- Wiedzieliśmy, że przyjdzie sporo osób, ale aż tak wielkiego zainteresowania się nie spodziewaliśmy. Oferujemy stałą, ciekawą pracę, niezłe zarobki i poczucie bezpieczeństwa socjalnego - zapewnia Damian Stachura, dyrektor hotelu.

Takie warunki dla Andrzeja Niestora z Kowar to ideał. Od trzech miesięcy jest bezrobotny. Liczy, że w Gołębiewskim zostanie zatrudniony jako pracownik ochrony.

- W Kowarach wszystkie zakłady upadły, tam nic nie znajdę - tłumaczy.

Pracy w hotelu szuka też Marta Klimczak, która tydzień temu wróciła z Londynu. Przez cztery lata pracowała tam w dużej restauracji, specjalizującej się w przyjęciach weselnych.
- Tęskniłam za rodziną, dlatego wróciłam. W Gołębiewskim chciałabym pracować jako kierownik zmiany kelnerów. Wydaje mi się, że zrobiłam dobre wrażenie. Znam angielski, pytali, czy niemiecki byłby problemem. Odpowiedziałam, że mogę się szybko nauczyć - mówi Marta. Liczy, że w Gołębiewskim zarobi brutto minimum około 2 tys. zł.

Według właściciela sieci Tadeusza Gołębiewskiego, zarobki w hotelu w Karpaczu będą podobne jak w jego obiektach w Mikołajkach i Wiśle. - Przy systemie prowizyjnym w sezonie średnia pensja wynosi ponad 4,5 tys. zł, poza sezonem płacimy średnio około 3 tys. zł. Najniższa stawka to 10 zł za godzinę plus premia, która wynosi do 100 proc. - tłumaczy Gołębiewski.

Dla wielu osób, które wczoraj ustawiły się w kolejce, były to pierwsze w życiu rozmowy o pracę. Natalia Ornal z Wałbrzycha niedawno skończyła studia ekonomiczne. - Młodym osobom trudno znaleźć pierwszą pracę. Pracodawcy prócz wykształcenia oczekują minimum dwuletniego doświadczenia - tłumaczy absolwentka uczelni.

Obok niej w kolejce ustawił się Mirosław Rodak, który w branży hotelarskiej przepracował 30 lat.
- Stawiam się do dyspozycji. Mam takie doświadczenie, że mogę robić wszystko - mówi pan Mirosław, który w ostatnim miejscu pracy był dyrektorem hotelu. On i inni kandydaci na wyniki rozmów będą czekali około dwóch tygodni.

Otwarcie Gołębiewskiego zaplanowano na 4 listopada br. Na początku gościom udostępnione zostanie 10 proc. obiektu - około 90 pokoi hotelowych, dwie restauracje i recepcja. Budowa hotelu ma być zakończona w marcu 2011 roku.

Bez bezrobocia

Kilka lat temu bezrobocie w Karpaczu wynosiło około 20 procent. Dziś go nie ma, a w sezonie trudno znaleźć pracowników. Zdaniem burmistrza Karpacza Bogdana Malinowskiego, hotel Gołębiewski zmieni miejscowy rynek pracy.
- Są przypadki wykorzystywania pracowników. Pensjonaty nie podpisują umów o pracę. Bywa, że dzień pracy dzielą na kilka części. A stawka za godzinę to 5 zł. To się skończy, bo na takich warunkach nikt nie zechce już pracować - tłumaczy. Na Dolnym Śląsku praca czeka też w firmach działających w specjalnej strefie ekonomicznej w Wykrotach. HMS Polska poszukuje 50 osób. Inna spółka koncernu Toyota chce dać pracę 300.

Czy hotel Gołębiewski w Karpaczu sprawi, że Kotlina Jeleniogórska przyciągnie turystów z całej z Europy? Komentuj!

Wywiad z właścicielem Tadeuszem Gołębiewskim
FILM

film

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto