- Otrzymaliśmy dwa złote medale i jeden srebrny za najlepszy wynalazek - opowiada Przemysław Łągiewka, syn wynalazcy, który pomaga ojcu w prowadzeniu Centrum Badawczo-Rozwojowego EPAR. Razem chcą opracować i wdrożyć rozwiązania chroniące pasażerów samochodów przed tragicznymi skutkami wypadków drogowych.
Lucjan Łągiewka w rodzinnych Kowarach znany jest jako niestrudzony amator przedziwnych doświadczeń związanych z mechaniką. Po raz pierwszy publicznie zaprezentował swój nowatorski zderzak przed dwunastu laty na tamtejszym stadionie. Ponad 1000 osób zgromadzonych na pokazie przecierało oczy ze zdumienia, kiedy pędzący 50 km/h maluch uderzał w ścianę. Kierowca jechał bez pasów i tylko nim lekko szarpnęło. - Całą energię uderzenia przejął specjalny pochłaniacz zamontowany w aucie. Wykorzystuje on prawa fizyki, choć dla wielu jest to nieprawdopodobne - mówi Lucjan Łągiewka.
Ze swoim wynalazkiem przez wiele lat nie mógł się przebić do koncernów samochodowych i namówić je do wdrożenia produkcji rewolucyjnego zderzaka. Producenci aut nie byli jednak tym zainteresowani.
Łągiewka ma nadzieję, że teraz to się zmieni. Być może za sprawą szejków z Kuwejtu, którzy byli zachwyceni możliwościami zderzaka Łągiewki. Chcą go wykorzystać przy zabezpieczeniach w portach, by zmniejszyć skutki uderzeń burt statków o nabrzeża. Specjaliści zatrudnieni w Centrum EPAR będą opracowywać portowy hamulec dla kuwejckich tankowców.
Aby rozwijać ten i inne projekty, zakupili niedawno nieużytkowany budynek w Radomierzu. Tam będą przeprowadzać naukowe crash testy.
- Wynalazki pana Łągiewki mogą znaleźć szerokie zastosowanie - uważa prof. Stanisław Gumuła, który współpracował z Łągiewką i przeprowadzał pomiary na jego wynalazkach. - To bardzo oryginalne rozwiązania, które działają, choć nie wszystkie można wytłumaczyć w naukowy sposób - dodaje profesor. Oprócz zderzaków w samochodach, hamulców w portach, urządzenie Łagiewki może być też wykorzystywane w windach.
Wczoraj Przemysław Łągiewka ze swoimi współpracownikami z Centrum pojechali do Brukseli, aby tam zaprezentować wynalazki.
Oprócz medali w Kuwejcie wiosną tego roku dostali już w Genewie wyróżnienia podczas konkursu dla wynalazców.
- Trzymam kciuki za Łągiewkę, bo to naprawdę tęga głowa - mówi Janusz Zagórski, organizator jedynego w Polsce Forum Niekonwencjonalnych Wynalazków, Konstrukcji i Pomysłów.
Za tydzień we Wrocławiu odbędzie się kolejna edycja tej imprezy. Pojawią się na nim również Lucjan i Przemysław Łągiewka. Przywiozą filmy i pokażą, jak przeprowadzają eksperymenty na swoich wynalazkach. Będzie można zobaczyć ich zderzaki. Może wreszcie zainteresują się nimi polskie firmy.
Mądre głowy
Wynalazcy z całej Polski spotkają się w przyszłą niedzielę (28.11) we Wrocławiu na X Forum Niekonwencjonalnych Wynalazków, Konstrukcji i Pomysłów. Dolny Śląsk będzie miał mocną ekpię. Oprócz Łągiewki nasz region będzie reprezentować m.in. inż. Jerzy Dora, który stworzył nowy rodzaj zasilaczy do urządzeń, a także opracował pierwszy na świecie program do wytworzenia plazmy w próżni. Obecnie tworzy plastry, dzięki którym rany na ciele szybko się goją. Pojawi się także Tadeusz Dobrociński, który zaprezentuje najnowsze modele aerodynamiczne.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?