Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Abp Scicluna ekspert od pedofilii w Kościele w Wałbrzychu i Świdnicy. Jak postrzegany jest na Malcie? Rozmowa z Michałem Lubiszewskim

A. Mazurowski; A. Szurman
O 10.30 w wałbrzyskim hotelu Maria zaplanowano konferencję prasową poświęconą m.in. wizycie wysłannika papieża, watykańskiego eksperta od walki z pedofilią w Kościele. Relacja z tego wydarzenia już niebawem na naszym portalu. Tymczasem publikujemy rozmowę z Michałem Lubayem Lubiszewskim, mieszkającym na Malcie dziennikarzem i producentem filmowym, który miał okazję osobiście poznać abp Charlesa Sciclunę.

Wizyta abp Charlesa Scicluny planowana była od dawna. Oficjalnie ma związek z 15-leciem utworzenia Diecezji Świdnickiej i planowaną tutaj Konferencją Episkopatu Polski. Konferencja będzie trwała dwa dni. Arcybiskupi pochylą się m.in. nad sprawą duszpasterstwa kobiet i pedofilii w Kościele. Arcybiskup będzie też uczestniczył w uroczystej mszy świętej w świdnickiej katedrze (czwartek godz. 18) oraz w wałbrzyskim Sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego w Wałbrzychu (piątek, godz. 7.30)

Arcybiskup Scicluna to jeden z najbardziej zaufanych współpracowników papieża Franciszka. Ojciec święty powierzył mu bardzo odpowiedzialne misje - m.in. rozwiązania kryzysu w chilijskim episkopacie czy wśród katolickiego duchowieństwa w Szkocji.Od kilkunastu lat pracuje w Kongregacji Nauki Wiary, jednym z najważniejszych watykańskich ciał (ministerstw), w którego gestii jest przeciwdziałanie dokonywanym przez niektórych duchownych przestępstw seksualnych.

Z tej okazji, rozmawiamy z Michałem Lubayem Lubiszewskim, mieszkającym na Malcie dziennikarzem i producentem filmowym, który miał okazję osobiście poznać abp Charlesa Sciclunę.

Z czego znany jest na Malcie abp Charles Scicluna?
Abp Charles Scicluna jest szczególnie znany ze… swego niskiego wzrostu :) Właściwie to z tego, że zasiadał przez wiele lat na czele trybunału metropolitalnego, pełniąc funkcję ‘Defender of the Bond’ - to odpowiednik adwokata-rozjemcy w sprawach rozwodowych, grający na porozumienie stron. Trzeba wiedzieć, że na Malcie rozwody (również te cywilne) jako takie nie były legalne i dopuszczalne aż do 2011 roku (!), kiedy dopiero w drodze referendum dopuszczono taką możliwość. Abp Scicluna, jako rzecznik kościoła katolickiego w takich sprawach bardzo często zabierał głos.
Ukończył nie tylko studia teologiczne w Rzymie, ale wcześniej - cywilne, otrzymując tytuł doktora praw (norma po 5 latach prawa na Malcie), bardzo wcześnie (jak na standardy kościelne) został członkiem wysokich zgromadzeń w Watykanie, gdzie spędził sporą część swojej kariery.

Jak Pan go poznał?
Poznałem go w okolicznościach przekazania praw do budynku, należącego do kościoła jedynemu lokalnemu hospicjum (Hospice Malta), którego obsługą marketingowo/PR’ową zajmowałem się z racji pracy w agencji reklamowej. Abp Scicluna (pomimo swojego mikrego wzrostu) sprawia wrażenie bardzo stanowczego, doświadczonego, a przy tym sympatycznego gracza.
Tutaj można zobaczyć zapis z oficjalnej części tego wydarzenia

Jak postrzega go maltańskie społeczeństwo?
Przez część społeczności katolickiej - tej bardziej aktywnej - postrzegany jest jako 'wykwalifikowany prawnik o mocnej pozycji w Watykanie’ - szczególnie po nominacji do zarządu Kongregacji Doktryny Wiary przez Benedykta XVI i stanowczej postawie wobec przestępstw popełnianych przez personel kościoła (za co został w pewnym momencie odesłany na Maltę, aby zastąpić poprzedniego arcybiskupa Paula Caruanę, który poprosił Watykan o zgodę na rezygnację z powodu postępującej choroby psychicznej), co wywołało raczej umiarkowane reakcje.

Katolicy na Malcie są podzieleni w ocenie stanowiska kościoła wobec przestępstw i polityki zamiatania spraw pod dywan. Część społeczeństwa - co typowe dla Maltańczyków - jest dumna z zaangażowania obywatela Malty w sprawy poza granicami kraju, z kolei inna część zwraca uwagę na ‘nie zaleczone rany’ w obrębie lokalnego kościoła (zarówno wobec przypadków pedofilii, jak i nie wystarczająco mocnego stanowiska wobec przemocy w rodzinie - na szkodę kobiet, co ma tu wymiar kulturowy niestety).

Jaka jest pozycja kościoła katolickiego na Malcie?
Kościół na Malcie posiada nieco inną pozycję niż w Polsce, wynika ona z mniejszego, bezpośredniego wpływu na politykę. Szczególnie od 2013 roku, kiedy stery przejęła (po niespełna 20 latach mono władzy Partii Nacjonalistycznej) postępowa Partia Pracy (Labour Party). Niemniej jednak trzeba wiedzieć, że podobnie jak w Polsce, kościół katolicki jest największym posiadaczem nieruchomości (co wynika po części z tradycjonalistycznej zasady prawa do majątku osób zmarłych, które nie wyznaczyły konkretnego spadkobiercy, a także z ofiarności społeczeństwa, zbudowanego na tradycyjnych zasadach - wielodzietność, wielopokoleniowość, wspólnota). Kościół na Malcie jest bardzo barwny i wystawny, święta parafialne w gminach to bogate w obrzędowość fiesty (‘festa’), z centralnym przemarszem ze świętymi figurami patrona przez udekorowane w niezwykle bogaty sposób ulice danej miejscowości (czasem nawet parę razy w roku - w niektórych miejscowościach jest ich więcej niż jedna parafia i każda obchodzi święto patrona kiedy indziej).

Doświadczając festy można odnieść wrażenie, że Maltańczycy są ślepymi wyznawcami doktryny (porównywalne to jest z obrazkami z Mekki), jednak odbywa się to w bardziej luźny sposób, z udziałem ludycznego elementu: grających w kółko dętych orkiestr, hektolitrów alkoholu i jadła na stolach ustawionych przed kościołami. W katolickich domach przed posiłkiem odmawiane są krótkie mowy dziękczynne, a do domów zapraszani są nierzadko księża.

Generalnie rzecz biorąc, obyczajowość jest bardziej restrykcyjna niż w RP, i nie ma tu przyzwolenia, np. na opalanie topless (choćby na plażach hotelowych), czy zbyt skąpy ubiór w pobliżu lub w czasie kościelnych uroczystości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto