Budmat Drift Show 2013: atrakcje, emocje i świetna zabawa

Sportowe emocje i pokazy mistrzów driftingu tylko w Płocku
Na zawodach BUDMAT DRIFT SHOW w Płocku pojawią się najlepsi polscy drifterzy. Zmierzą się z nimi, jak wszystko na to wskazuje, także utytułowani kierowcy z zagranicy. Na starcie DMP pojawi się także zupełnie wyjątkowy Adaś Zalewski – najmłodszy drifter w historii tego sportu w Polsce. Licencjonowany kierowca driftingowy – znany w środowisku jako RUBIK, ma dopiero 13 lat, a w Płocku będzie walczył z pozostałymi kierowcami na równych prawach, bez żadnej taryfy ulgowej.

Czytaj także: Jakub Przygoński zwycięzcą I Rundy Driftingowych Mistrzostw Polski

Trasę przejazdów ostatecznie wytyczą sędziowie powołani przez Polską Federację Driftingu, ale wzorem 2012 r. zawodnicy wystartują w pobliżu skrzyżowania ulic: 7-go czerwca i Łukasiewicza. Zawodnicy napędzają się ulicą 7 czerwca i na wysokości stadionu piłkarskiego wjeżdżają na teren wewnętrznych dróg Orlen Areny. W kontrolowanym poślizgu bokiem jadą dookoła budynku, aby zakończyć swoje pojedynki na wysokości wyjazdu spod Orlen Areny do ulicy Łukasiewicza. A wszystko muszą wykonać zgodnie z nałożonymi przez sędziów zasadami, którzy oceniają styl jazdy, linię przejazdu, show i clipping pointy. Tylko wtedy zawodnik może być przez nich doceniony.

Już sam tor wokół Orlen Areny, biegnąc dookoła budynku, który ogranicza widoczność, budzi respekt. W Płocku ze względów bezpieczeństwa po obu stronach trasę zabezpieczono specjalnymi betonowymi barierami drogowymi. Patrząc na pędzące auta driftingowe wciąż wstrzymujemy oddech, widząc jak w kłębach dymu spod opon, drifterzy ślizgają się po torze przypominającym tunel z betonowych ścian. Kierowcy muszą wykazać się ogromnym opanowaniem, profesjonalizmem a jednocześnie chcą i robią wszystko, aby pokonać tę trasę jeszcze bardziej widowiskowo, jeszcze lepiej. Dla nich największą frajdą jest zachwycona publiczność, bo kochają to co robią i robią to właśnie dla swoich kibiców.

Skoki bungee, zjeżdżalnie, drift taxi i bilety na trybuny
Poza emocjami na torze, organizator – firma BUDMAT, zadbała także o wiele atrakcji dla uczestników imprezy w specjalnie zbudowanym miasteczku driftingowym. Najodważniejsi będą mogli skoczyć na bungee, nie zabraknie atrakcji dla dzieci, a chętni będą mogli sprawdzić swój błędnik w popularnych na zawodach driftingowych przejażdżkach DRIFT TAXI. Każdy uczestnik w komfortowych warunkach będzie mógł podziwiać zmagania drifterów na torze ze specjalnie zbudowanych trybun, na których zmieści się ponad osiem tysięcy widzów. Miejsca na trybuny będą biletowane. Wstęp na teren imprezy – do miasteczka driftingowego – pozostaje wolny.
Dla wszystkich uczestników imprezy przygotowano także profesjonalny system multimediów, dzięki którym zawody będzie można obserwować na specjalnie ustawionych dla widzów telebimach, które obrazem i dźwiękiem będą jeszcze wzmagać emocje driftingowych pojedynków.

Czytaj także: Utrudnienia podczas Płockiego Pikniku Lotniczego

Dla uczestników imprezy ustawione będą także dwa duże kompleksy cateringowe oraz stoiska prezentacyjne partnerów wydarzenia. Na torze poza drifterami zaprezentuje się także prawdziwy wenecki korowód, który przeniesie nas na chwilę do Wenecji. Szczudlarze, kuglarze, czarodzieje oraz mimowie pokażą się na BUDMAT DRIFT SHOW w niezwykle barwnym anturażu. Weneccy goście zabawiać będą także publiczność w miasteczku driftingowym, a pozowanie z nimi jest gwarancją efektownych zdjęć pamiątkowych, bo grupa jest naprawdę piękna i barwna.

Na torze zobaczymy także prawdopodobnie jednego z najbardziej znanych w Polsce stunterów, a jego pokazy driftu na motocyklu uświetnią widowisko w ciągu obu dni Imprezy.

Organizacja ruchu na czas BUDMAT DRIFT SHOW
Miasteczko driftingowe BUDMAT DRIFT SHOW zacznie powstawać już od 13 czerwca, kiedy rozpocznie się montaż trybun. Montaż odbywać się będzie tylko na terenach przyległych do Orlen Areny więc nie spowoduje żadnych utrudnień dla mieszkańców Płocka. Trochę więcej zmian czeka nas po zamknięciu ul. 7 czerwca, która zostanie wyłączona z ruchu w nocy z 20 na 21 czerwca i pozostanie zamknięta do wieczora w niedzielę 23 czerwca. W tym samym czasie wyłączony zostanie z ruchu także jeden pas ul. Łukasiewicza w stronę PKN Orlen. O zmianach organizator informować będzie dodatkowo na specjalnych tablicach billboardowych, które już niebawem pojawią się w okolicy planowanego zamknięcia ulic. Wszystko po to, aby mieszkańcy Płocka przygotowali się na mogące pojawić się utrudniania i mogli zaplanować sobie alternatywne trasy przejazdów w tych dniach.