Na ulicy Bronka Czecha leżał potrącony dzik. Zwierze miało połamane tylne kończyny. Na miejsce wezwano pracowników schroniska dla zwierząt. Zwierzę zostało odłowione. W schronisku dzik został uśpiony. - Nie mogliśmy inaczej mu pomóc. Do naszego schroniska nie mógł trafić, ponieważ zabraniają tego przepisy weterynaryjne – mówi kierownik, Eugeniusz Ragiel. W pobliżu Jeleniej Góry nie ma żadnego ośrodka pomagającego rannym, dzikim zwierzętom. W pobliżu Jawora jest lecznica gdzie trafiają dzikie ptaki. Pracownicy jeleniogórskiego ośrodka odwozili tam ranne pustułki i sowy.
Strażnicy miejscy zajmowali się też stadkiem łabędzi zimującym przy byłym basenie na ulicy Lubańskiej. Otrzymali zgłoszenie, że ptakom zagraża bezpański pies oraz, że są głodne i przymarzają do lodu. Okazało się, że łabędziami opiekują się pracownicy schroniska i MOS-u. Regularnie dokarmiają ptaki. RS
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?