18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra pamięta o Dziedziulu

RS
Na nowo ożywa sprawa sprowadzenia do Jeleniej Góry prochów Andrzeja Dziedziula twórcy jeleniogórskiego Teatru Animacji. Ostatnio zaangażowała się w nią poseł Zofia Czernow, która spotkała się ambasadorem Szwecji w Polsce.

Tam bowiem, na sztokholmskim cmentarzu Norrakyrkagarden, spoczywa urna z prochami artysty.
- Ambasador zadeklarował, że przyjrzy się tej sprawie – mówi posłanka. Zastrzega jednak, że sprowadzenie urny do Polski może nie być proste, bo władze szwedzkie już raz odmówiły ekshumacji.

Wówczas z tą inicjatywą wystąpił Bogdan Nauka, dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji. Chciał sprowadzić prochy na 35-lecie teatru, które obchodzono w ubiegłym roku.
- Chcieliśmy zachować ostatni ślad po Andrzeju Dziedziulu. Prezydent Jeleniej Góry skontaktował się wówczas z polskim przedstawicielstwem w Szwecji. Konsulat bardzo się zaangażował, ale władze samorządowe Sztokholmu odmówiły zabrania urny. W Szwecji wychodzą z założenia, że spokój zmarłych jest najważniejszy i rzadko dają zgodę. Potrzebna jest wola zmarłego lub rodziny – wspomina Bogdan Nauka.
Andrzej Dziedziul, który zmarł, po walce z nowotworem, nie zostawił takiej woli. Nie miał też rodziny, bo był wojenną sierotą.
Dyrektor Nauka nie traci jednak nadziei. I jeśli administracyjnie nie udało się załatwić zezwolenia na ekshumację, to może pomogą kontakty polityczne.
Andrzej Dziedziul karierę aktorską zaczynał we Wrocławiu. Stał się popularny gdy zaczął, wystawiać swoje lalkowe monodramy. W 1967 roku dostał nagrodę na festiwalu w Piwnicy Świdnickiej za „Wielkiego Księcia” inspirowanego „Hamletem”. Do Jeleniej Góry sprowadził się w 1976 roku i założył maleńką scenę lalkową przy Jeleniogórskim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym. Pierwszą siedzibą teatru było mieszkanie przy ul. Drzymały.
- Dyrekcja siedziała w kuchni, w pokoju była pracownia plastyczna i sala prób, a towarzysko pracownicy teatru spotykali się w łazience przy wannie – mówi Bogdan Nauka.
Teatr nie miał własnej sceny. Występował w objeździe i wynajętych salach. Pierwszą premierą była baśń Hansa Christiana Andersena w adaptacji Andrzeja Dziedziula pod tytułem „Kto się boi Królowej Śniegu”. Dziedziul po trzech latach pracy wyjechał z Jeleniej Góry. W 1981 roku postanowił założyć teatr lalkowy w Szwecji. Tam zastał go stan wojenny. Władze szwedzkie jemu i wszystkim przebywającym wówczas w Szwecji Polakom nadały prawo stałego pobytu. Zmarł 4 maja 1988 roku.

W swojej historii jeleniogórski Teatr Animacji występował na kilku scenach, m.in. w niewielkim budynku przy ul. Wolności w Jeleniej Górze. 13 lat temu aktorzy przenieśli się do Cieplic, do XIX-wiecznego teatru ufundowanego przez rodzinę Schaffgotschów. Po przeprowadzce do nazwy teatru dodano przydomek „Zdrojowy”. Wówczas obiekt był bardzo zaniedbany. Nowy gospodarz tchnął w niego drugie życie. W 2004 r. rozpoczęła się rozbudowa. Teatr zyskał nowe zaplecze: garderoby, sale prób, pomieszczenia administracyjne i foyer. W drugim etapie wyremontowano scenę i widownię. Dziś sala mieszcząca 200-osobową widownię wygląda prawie jak w czasach, gdy teatr powstawał. Podczas remontu na balustradzie balkonu widowni odkryto oryginalne zdobienia z 1837 roku. Są to piękne tapiserie (to rodzaj ozdobnej tapety wykonanej na tkaninie) na których przedstawiono srebrne gryfy na błękitnym tle. Zdobienia zachowały się na całej długości balustrady. Konserwatorzy zajęli się też sufitem nad widownią. Pod zdobieniami wykonanymi w latach 30. ubiegłego stulecia odkryto oryginalne malunki zdobiące plafon. W sumie prace w teatrze kosztowały 17 mln zł.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto