Nie łabędź, a białe wiadro pływało pod jednym z mostów w Jeleniej Górze, niemniej wrażliwa na warunki przebywania zwierząt jeleniogórzanka interweniowała w Straży Miejskiej, zaniepokojona tym, że duży ptak szamoce się na jakiejś uwięzi i nie może odpłynąć. Strażnicy miejscy „uwolnili” wiadro.
W ostatnim czasie nie było to jedyna nietypowa interwencja mundurowych. Strażnicy byli wzywani m.in. do zamkniętych w samochodach psów. Okazało się jednak, że nieobecność właściciela była krótka, a auto miało odsunięty szyberdach, więc zwierzęciu nie groziło przegrzanie. Mimo wszystko właściciela pouczono, że nie jest to najlepszy sposób na opiekę nad zwierzęciem. Kolejna interwencja dotyczyła psów przebywających na balkonie w pełnym słońcu. Prawda była taka, że zwierzę mogło swobodnie wejść do mieszkania gdzie miało zapewnione picie i jedzenia. Na słońcu być może psiak się tylko wygrzewał. Zdarzyło się też wezwanie do ogromnej jadowitej żmii wylegującej się pod śmietnikiem, który okazał się w trakcie interwencji sporym – ale jednak zaskrońcem.
żródło: UM Jelenia Góra
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?