Jelenia Góra. Święta minęły bardzo spokojnie

Na drogach doszło do kilkunastu kolizji i 1 wypadku. Jak informuje Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze, najczęstszą przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej trzech nietrzeźwych kierujących pojazdami.
Od 24 do 26 grudnia 2012 roku na drogach kotliny jeleniogórskiej doszło do 10 kolizji oraz 1 wypadku. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej trzech nietrzeźwych kierujących pojazdami.
Najczęstszą przyczyną zdarzeń drogowych było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
24 grudnia 2012 roku około godziny 13.34 w Jeleniej Górze na ulicy Podgórzyńskiej doszło do wypadku. Kierujący pojazdem wyjeżdżając z parkingu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu rowerzyście i doszło o zderzenia. Poszkodowany został hospitalizowany. Obecnie policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności tego zdarzenia oraz poszukuje kierującego, który odjechał z miejsca wypadku.
Ponadto 26 grudnia br około godziny 17.06 w Karpnikach policjanci z Kowar zatrzymali 53-letniego mężczyznę, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało 2,62 promila. Ponadto okazało się, że kierujący naruszył sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje go do 2016 roku.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze ukarali mandatami kilkudziesięciu kierowców za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze oraz za prowadzenie rozmów przez telefony komórkowe w czasie jazdy.
W okresie świąt policjanci wielokrotnie również interweniowali w domach, jak i na ulicach w przypadku zakłócenia ciszy nocnej czy awantur wszczynanych przez osoby nietrzeźwe. Ponadto w ramach działań prewencyjnych prowadzonych przez policję w okresie zimowym mających na celu zapobiegnie zagrożeniom życia i zdrowia osób bezdomnych policjanci w okresie świąt interweniowali wobec kilku nietrzeźwych osób leżących na jeleniogórskich ulicach bądź znajdujących się w miejscach, gdzie ich życie i zdrowie było zagrożone. Trafili oni do miejsc zamieszkania bądź do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.