Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra. Uczą się zawodu za kratkami

Mariusz Junik
W poniedziałek zaczął się kolejny kurs zawodowy dla osadzonych.
W poniedziałek zaczął się kolejny kurs zawodowy dla osadzonych.
Więźniowie zdobywają w jeleniogórskim areszcie nowe umiejętności.

- Znalazłem pracę na budowie. Maluję ściany na biało - cieszy się 41-letni Jerzy G. z Jeleniej Góry, który przed kilkoma miesiącami wyszedł z więzienia. Odsiadywał tam karę za kradzież z włamaniem. Obawiał się, że po wyjściu na wolność nie znajdzie pracy.

Jego znajomy szukał pracy przez rok, bo jak tylko pracodawca dowiadywał się, że był niedawno w więzieniu, to rozmowa się ucinała. Jerzy G. miał jednak w ręku certyfikat ukończenia kursu malarza, który zdobył podczas pobytu za kratkami. To mu pomogło.

- W tym roku wyszkoliliśmy już 15 malarzy, a w poniedziałek rozpoczęliśmy szkolenia dla kolejnych 15 osadzonych w zawodzie technolog robót wykończeniowych - mówi ppłk Roman Kret, dyrektor Aresztu Śledczego w Jeleniej Górze.

W czasie kursu osadzeni pod okiem instruktora malowali cele i więzienne dyżurki. Mieli też zajęcia z psychologiem, doradcą zawodowym oraz liderem klubu pracy. Kurs zakończył się egzaminem.
- Wszyscy uczestnicy otrzymują specjalne certyfikaty, które potwierdzają ukończenie kursu - informuje mjr Marek Geciów z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu.

Takie certyfikaty otrzymało już 1500 dolnośląskich więźniów. Mają być im pomocne przy szukaniu pracy po wyjściu na wolność. Czy faktycznie są? Takich statystyk Służba Więzienna nie prowadzi. Jednak z obserwacji funkcjonariuszy wynika, że kto chce znaleźć pracę po wyjściu na wolność, ten ją znajduje, a certyfikat mu w tym pomaga. Podobnie jak uczestnictwo w warsztatach aktywnego poszukiwania pracy, które ukończyło prawie 500 więźniów.

Na wolności mają szansę na większe zarobki niż gdy przebywają za kratkami. Choć i tak od marca jest o wiele lepiej, bo więzień odsiadujący karę może w tym czasie pracować i zarobić dwa razy więcej niż do tej pory.

Dotychczas pracodawca zatrudniający osadzonego musiał mu zapłacić co najmniej połowę najniższego wynagrodzenia w kraju. Teraz musi już zapłacić całe, czyli 1386 zł brutto. Po odliczeniu wszelkich składek więzień dostaje do kieszeni 519 zł. Aby jednak móc pracować poza murami aresztu, trzeba spełnić szereg warunków. Dlatego kursy zawodowe, które prowadzone są w więzieniach, cieszą się tak dużym zainteresowaniem.

- Zawsze mam komplet chętnych na każdy kurs. Bo teraz prawie każdy chce pracować, czy to za kratkami, czy po wyjściu na wolność - mówi dyr. Roman Kret.

Dlatego w maju rusza kolejny kurs robót wykończeniowych, a w czerwcu kurs brukarza.


Co sądzisz o takim sposobie resocjalizacji więźniów? Czy zatrudniłbyś byłego więźnia w swojej firmie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto