Uchwałę rady miejskiej pozwalającą na rozszerzenie parku uchwalono 6 lat temu, ale przyrodnicy zwlekali z oficjalnym wystąpieniem do rady ministrów.
- Projekt rozporządzenia w sprawie rozszerzenia granic Karkonoskiego Parku Narodowego, o obszary między zamkiem Chojnik a Jagniątkowem oraz o nieruchomość na, której stoi pałac w Sobieszowie (będzie się w nim mieściła dyrekcja i ośrodek edukacyjny KPN), jest w końcowej fazie procedowania w radzie ministrów – mówi Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego.
- Jesteśmy już po uzgodnieniach z marszałkiem województwa dolnośląskiego. Z tego, co wiem pani premier ma podpisać rozporządzenie na początku przyszłego roku – dodaje.
Karkonoski Park Narodowy
Początkowo KPN liczył, że będzie mógł rozrosnąć się w sumie o około 1000 hektarów w rejonie Jagniątkowa, zamku Chojnik, Zachełmia i Przesieki. Według przyrodników to cenne przyrodniczo tereny m.in. ze względu na ostoje puchacza i orła bielika. Jednak zielone światło dała tylko gmina Jelenia Góra. Miasto wprowadziło też zapis do planu zagospodarowania przestrzennego dla Sobieszowa, aby wokół Chojnika nie doszło do przekształcenia gruntów rolnych na budowlane, pomimo że teren ten leży poza otuliną KPN.
Tak przychylni wobec parku nie byli radni w Karpaczu. Przed laty jednogłośnie odrzucili uchwałę pozwalającą o rozszerzenie parku. Przyrodnicy planowali tam włączyć do parku część Sowiej Doliny. W tamtejszych sztolniach znajduje się ostoja nietoperzy. Jest to też ciekawy rejon pod względem geologicznym. Gmina Karpacz ma tam jednak swoje ujęcia wody. Z tego powodu samorząd wolał, by ten rejon nie znalazł się pod szczególną ochroną parku narodowego.
Plany ekspansji KPN, nie wzbudziły też zainteresowania radnych z Podgórzyna. Choć dyrekcja parku poprosiła o zgodę, rada gminy w ogóle się tą sprawą nie zajęła.
Samorządowcy obawiają się, że rozszerzanie obszaru parku, spowoduje ograniczenia inwestycyjne dla tych terenów.
Przyrodnicy przekonują jednak, że zmieni się jedynie gospodarz tych gruntów.Zamiast Lasów Państwowych będzie nim Karkonoski Park Narodowy. Ograniczenia inwestycyjne na tych terenach pozostaną te same, bo już teraz narzucają je wymogi programu Natura 2000 i przepisy chroniące przyrodę.
Stanowisko Nadleśnictwa „Śnieżka”, które dziś jest administratorem, terenów które mają być włączone do parku, jest negatywne. - Komplikuje nam to sytuację związaną z transportem. Pojawią się poważne ograniczenia związane z dojazdem do naszych drzewostanów, bo sieć dróg jest tak usytuowana, że będziemy musieli przejeżdżać przez teren parku – mówi Sławomir Orłowski, zastępca nadleśniczego w nadleśnictwie „Śnieżka”.
KPN ma dziś powierzchnię 5580 ha.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?