Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Karkonoskie gminy odrzuciły podwyżkę ceny wody

Rafał Święcki
Odnowa infrastruktury to główny powód podwyżek cen
Odnowa infrastruktury to główny powód podwyżek cen Marcin Oliva Soto
Mieszkańcy karkonoskich gmin zapłacą w przyszłym roku wyższe rachunki za wodę i ścieki. Prawdopodobnie będą musieli doliczyć do nich około 20 proc.

Podwyżkę szykuje działająca na terenie pięciu gmin spółka Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji. Wnioski z nowymi taryfami dostały już trzy gminy: Podgórzyn, Kowary oraz Mysłakowice. Inni członkowie KSWiK dostaną je dopiero w przyszłym roku - Szklarska Poręba w lutym (podwyżka od kwietnia) , a Piechowice dopiero we wrześniu (możliwa podwyżka od listopada).

Dziś już wiadomo, że nowe ceny budzą w samorządach wielkie kontrowersje. W Kowarach, Mysłakowicach i Podgórzynie radni podjęli w głosowaniu decyzję o odrzuceniu taryf.
- Po ich analizie uznałem, że część kosztów, które mają wpływ na wyższą cenę, jest nieuzasadniona - mówi burmistrz Kowar Mirosław Górecki.

W jego gminie stawka za wodę i odbiór ścieków wynosi obecnie 13 zł. Po dopłatach z budżetu miasta, mieszkańcy płacą ostatecznie 9 zł. KSWiK w nowym cenniku zaproponował stawkę - 23 zł. Po podwyżce i utrzymaniu obecnego poziomu dopłat mieszkańcy musieliby płacić 19 zł. W Pod-górzynie cena miałaby wzrosnąć z ponad 18 zł do 35 zł. Dziś mieszkańcy po dopłatach z budżetu płacą 10,50 zł. Wójt Podgórzyna Anna Latto też uważa, że wodociągi zawyżyły koszty i podwyżka nie musi być tak drastyczna.

Karkonoskie wodociągi zaskarżyły do wojewody uchwały samorządów, które odrzuciły taryfy. W innych przypadkach, kiedy gminy chciały zablokować podwyżki (np. Jelenia Góra), rozstrzygnięcia wojewody zawsze były korzystne dla spółek wodociągowych. Można więc przyjąć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że nowe taryfy, mimo oporu gmin, zaczną obowiązywać. Burmistrz Górecki tłumaczy, że wówczas trzeba będzie zwiększyć dopłaty z budżetu. Mimo to, ceny wzrosną o około 20 procent.

By dopłacać mieszkańcom do wody i ścieków, gminy korzystają z pieniędzy z podatku od nieruchomości, którym obciążają spółkę wodociągową.
Prezes KSWiK Lesław Kowalczyk tłumaczy, że to znaczny udział w kosztach. Ponadto, spółka w minionych latach zrealizowała inwestycje za 79,8 mln euro. Przygotowuje kolejny ich etap, za 90 mln zł. Za inwestycje w zaniedbaną wcześniej sieć muszą zapłacić mieszkańcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto