Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto podpala Nieckarzy? Rodzina z Pisarzowic (pow. Lubański) systematycznie jest nękana!

RED
archiwum prywatne
W kwietniu i maju trzykrotnie nieznani sprawcy (sprawca) podpalili nieruchomości rodziny Nieckarzy z Pisarzowic w pow. Lubańskim. Nieckarze to miejscowi biznesmeni, senior Ryszard (48 lat) wraz z synem Rafałem lat 24 prowadzą kilka interesów, ich głównym zajęciem jest hurtownia warzywnicza zaopatrująca bliższą i dalszą okolicę. Seniorka Danuta prowadzi dom w którym mieszka jeszcze 28 letnia córka Anna wraz z 2 letnim synem.

Najpierw spłonął żywopłot z wieloletnich iglaków wzdłuż ogrodzenia dużej i okazałej posiadłości rodziny. Wprawdzie zastanawiającym było, że podpalenia dokonano od wnętrza posiadłości a nie zza płotu i dokonano tego przy pomocy benzyny tj. jak mówi Rafał Nieckarz

Nie wiadomo było czy to złośliwość a może wybryk chuligański. Rozległa posiadłość wprawdzie ma system alarmowy i np. czujki, ale nie sięgają one płotu. Niewiele można było zrobić, ale policja nawet nie przesłuchała sąsiadów. Może ktoś coś widział, słyszał?!

Mówi pan Rafał przypominając, że podpalenie to przestępstwo z art. 163 kk zagrożone więzieniem od roku do 10 lat i w każdym przypadku jest ścigane przez prokuratora.
-Niezależnie od tego czy dotyczy budynku mieszkalnego, gdzie występuje zagrożenie dla ludzkiego życia lub zdrowia, czy też podpalona zostanie np. szopa stojąca na odludziu. Dlatego dziwi mnie dość pasywna postawa policji – dodaje nasz Rozmówca.

1 maja ok. godz.4.30 sprawcy podpalili drewniany domek ( 20 m2 powierzchni) na sprzęty ogrodnicze, kosiarki, aeratory siewnik itp. stojący w bezpośredniej bliskości garażu i ok. 16 m od willi. Domek spłonął doszczętnie a straty oszacowano na ok. 50 tys. zł. Sprawca dokonała ataku od strony pobliskiego stawu hodowlanego, po wcześniejszym przecięciu nożycami do drutu, siatki ogrodzeniowej. Stwierdzono, że podpalacz porzucił sprzęt, z którym przyszedł, w tym pojemnik na benzynę i nożyce. W stawie znaleziono tzw. koktajl Mołotowa czyli butelkę z cieczą palną i knotem służąca do podpalenia obiektu z odległości. Sprawcy butelka prawdopodobnie wpadła do wody bo się potkną na wąskiej ścieżce? Być może coś go spłoszyło. Nie wykluczone więc, że chciano rzucić w auta stojące przed domem lub w sam dom.

Do trzeciego podpalenie doszło ok. 4.20 rano 04 maja na ul. Rybackiej w Lubaniu. Tu sprawca prawdopodobnie chciał spalić mieszczącą się, za stacją paliw Shell, hurtownię Nieckarzy. Wiatr pokrzyżował zamiary i przeniósł ogień na kryty papą dach sąsiedniego warsztatu, który praktycznie spłonął cały. Hurtownia ucierpiała w mniejszym stopni, choć stojąca obok wiata hurtowni spłonęła i się zawaliła. Straty idą w dziesiątki tysięcy.

Końca podpaleń nie widać, a motyw sprawców wydaje się nie jasny. Podpalacze nie występują z żadnymi roszczeniami.

Rozważanych jest kilka wersji w tym dwie bardziej od innych a zdaniem Ryszarda Nieckarza - istotna jest jedna, związana z konkurencyjną działalnością gospodarczą. Ryszard Nieckarz odmawia odpowiedzi na szczegółowe pytania. - Tym zajmie się prokuratura - dodaje.

Policja nieoficjalnie również wspomina o innym wątku w sprawie, ale również odmawia informacji o szczegółach. Przede wszystkim kładzie nacisk na sprawę Bartosza G. byłego partnera córki Ryszarda Nieckarza, zamieszanego w kradzież czerwonego BMW Nieckarzom by wymusić na nich 20 tys. zł okupu za zwrot samochodu. Bartosza G. udział w sprawie polegał na kradzieży zapasowego kluczyka i oddaniu go za długi. Z kluczykiem w kieszeni kradzież auta zlecił Grzegorz G. który nie doczekawszy się okupu został ujęty przez rodzinę Nieckarzy. Niestety nie aresztowano go. W efekcie do dziś w sprawie nie wiele się dzieje bo zleceniodawca Grzegorz G. ukrywa się w … Czechach choć widziano go w Bogatyni. Tu również rodzina Nieckarzy ma sporo uwag do pracy organów ścigania z racji braku wystarczająco intensywnych i skutecznych działań. Póki co horror trwa.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto