Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Krajewski – prapremiera "Końca świata w Breslau" 16 maja

Małgorzata Matuszewska
Michał Szwed (Jakob, syn marnotrawny Mühlhausa), Justyna Antoniak (Inge Gänserich, malarka) i Piotr Bondyra (Erwin, bratanek Mocka ) podczas próby
Michał Szwed (Jakob, syn marnotrawny Mühlhausa), Justyna Antoniak (Inge Gänserich, malarka) i Piotr Bondyra (Erwin, bratanek Mocka ) podczas próby Krzysztof Bieliński/Wrocławski Teatr Współczesny
Marek Krajewski po raz pierwszy na teatralnej scenie. „Koniec świata w Breslau” na deskach Współczesnego to pierwsza realizacja kryminału Marka Krajewskiego w teatrze.

Marek Krajewski debiutował Śmiercią w Breslau, a powieść Koniec świata w Breslau jest jego drugą książką kryminalną. Akcja toczy się w 1927 roku, a seryjny morderca zostawia przy zwłokach kartki z kalendarza. Radca kryminalny Eberhard Mock – najlepszy śledczy w Breslau – zajęty jest nie tylko zawodowym życiem, ale także problemami z młodą żoną.

Marek Krajewski – jak powstawał scenariusz?

– Tytuł powieści jest w pełni usprawiedliwiony – uważa Krzysztof Kopka, współautor scenariusza teatralnego, napisanego razem z reżyserką Agnieszką Olsten. – Marek Krajewski pisze o społeczeństwie w złym stanie duchowym, które za pięć lat wybierze Adolfa Hitlera – tłumaczy. – Podstawowy przeciwnik Mocka szuka sensu w teozoficznych teoriach, bo nie znajduje ich w życiu – opowiada. Scenarzyści zrezygnowali z powieściowego wątku ucieczki Sophie Mock do kasyna w Wiesbaden. Niektóre postaci zostały połączone, ale te podstawowe zostały w scenariuszu. – Dostaliśmy od Marka Krajewskiego wolną rękę, autor powieści zastrzegł tylko, żebyśmy nie zrobili z Mocka homoseksualisty – opowiada Krzysztof Kopka.
W przedstawieniu nie będzie też rozbudowanego wątku rodzinnego Mocka, choć został jego bratanek Erwin. Czytając kryminały Krajewskiego, Kopka bardzo lubi zagłębiać się w słowniczek na końcu każdej książki, pomagający rozszyfrować przedwojenne nazwy ulic i placów. – Powodem sukcesu Marka Krajewskiego są opisy zaułków, teatrzyków, nieistniejących już varietes. Mięsistość tych opisów fascynuje czytelnika, który uczestniczy w rekonstrukcji Atlantydy – uśmiecha się Krzysztof Kopka.

Marek Krajewski napisał powieść, a sceniczny kryminał tworzą...

W spektaklu wystąpią: Konrad Imiela jako Eberhard Mock, Tomasz Orpiński – Kurt Smolorz, wachmistrz kryminalny, Przemysław Kozłowski – Gustav Meinerer, asystent kryminalny/książę Aleksiej von Orloff, ojciec duchowy, Pola Błasik – Sophie, żona Mocka, Piotr Bondyra – Erwin, bratanek Mocka, Jolanta Solarz – Elisabeth Pflüger, przyjaciółka Sophie, Justyna Antoniak – Inge Gänserich, malarka, Beata Rakowska – Mitzi, prostytutka, Jerzy Senator – Heinrich Mühlhaus, dyrektor kryminalny, Michał Szwed – Jakob, syn marnotrawny Mühlhausa, Krzysztof Boczkowski – Leo Hartner, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej/profesor Erich Hockermann, Maciej Kowalczyk – Fritz Roberth, szlifierz, Tadeusz Ratuszniak – baron von Hagenstahl/Norbert Risse, kierownik kasyna, Krzysztof Zych – Helmut Völlinger, astrolog i jasnowidz. Autorem scenografii jest Olaf Brzeski, muzyki Kuba Suchar, a kostiumów Mirek Kaczmarek.
Premiera w sobotę, 16 maja o godz. 19.15 we Wrocławskim Teatrze Współczesnym (ul. Rzeźnicza 12). Następne przedstawienia: 17 i 24 maja o godz. 18.15, od 18 do 23 maja o godz. 19.15. Bilety kosztują 40 zł i 30 zł (ulg.), są jeszcze dostępne, poza spektaklem 23 maja.
CZYTAJ
ROZMOWA Z KONRADEM IMIELĄ, GRAJĄCYM EBERHARDA MOCKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto