Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Opowieść wigilijna" po raz 100. Idźcie do teatru, by poczuć, że święta są tuż, tuż...

Alina Gierak
Przedstawienie „Scrooge. Opowieść wigilijna”, miało już kilka razy zejść z afisza w Teatrze im. Cypriana K.Norwida. Ale na szczęście, grane jest nadal. 18 grudnia po raz 100. widzowie obejrzą opowieść o skąpcu, który zmienił się w dobrego człowieka w noc wigilijną Bożego Narodzenia.

"Opowieść wigilijna" po raz 100. Sztuka wg. powieści Karola Dickensa pojawia się na scenie zawsze przed świętami, idealnie wpisując się w klimat przedświątecznej krzątaniny, kupowania prezentów i wysyłania kartek z życzeniami. Jej premiera, która odbyła się 6 grudnia 2009 roku. - Od tego czasu już kilka razy graliśmy "zielone przedstawienia" (czyli ostatnie spektakle przed zejściem z afisza) i zawsze okazywało się, że wracamy na scenę - wspomina Jacek Grondowy, czyli Ebenezer Scrooge. -

To było prawdziwie rodzinne przedstawienie, bo dzieci grające w spektaklu, były naszymi własnymi -

mówi Magdalena Kępińska. - Zdarzało się, że zasypiały pod dekoracjami - wspomina z uśmiechem. Jej córka Mira, obecna maturzystka, która grała jedno z dzieci ubogiej rodziny, połknęła bakcyla sceny i planuje zdawać do szkoły teatralnej. Wojtek Kowal, który siedem lat temu grał chłopca grającego na skrzypcach, muzykuje nadal, bo jest uczniem szkoły muzycznej. Tradycja grania z własnymi dziećmi pozostała i na scenie Jackowi Grondowemu towarzyszy teraz w przedstawieniu córka Kasia.
Zimowa opowieść
Sztuka opowiada o skąpiradle bez serca, który spotyka w noc wigilijną trzy duchy Bożego Narodzenia: tego, co było, jest i co będzie. Przypomina sobie, że był młodym, wrażliwym młodzieńcem i z przerażeniem patrzy na sceny swojej śmierci, gdy nikt po nim nie płacze, a gromadzony skrzętnie majątek jest rozkradany.
Gdy Ebenezer Scrooge ( gra go Jacek Grondowy) obudzi się w pierwszy dzień świąt, będzie innym człowiekiem. Wspomoże ubogich, da podwyżkę swojemu pracownikowi, spotka się z siostrzeńcem i jego żoną. Nigdy wcześniej tak nie postępował. Ale, czyż nie po to jest Boże Narodzenie, by przebaczać i zmieniać się na lepsze? Ta prawda podana jest w jeleniogórskim spektaklu bez dydaktycznego zadęcia.
Henryk Adamek, reżyser, postawił na dobre, sprawdzone metody. Jeśli dzieciom mówimy, że teatr ma magię, to tutaj ją z pewnością poczują - udanie współgrają bowiem wszystkie elementy.
Scenografia Wojciecha Jankowiaka wprowadza nas niemal dosłownie na ulice XIX-wiecznego Londynu i do kantorku Scrooga.
Kostiumy Marty Hubki to wrażenie potęgują, a duchy jej autorstwa nie są przerysowane. Bawią piosenki i taniec. Jest naprawdę świątecznie.
"Opowieść wigilijna" po raz 100.
- Dobrą tradycją naszego teatru stało się, że przed świętami powraca na scenę "Opowieść wigilijna" - mówi Tadeusz Wnuk, dyrektor Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze. Rośnie kolejne pokolenie widzów i sztuka cieszy się niezmiennie powodzeniem. 18 grudnia podczas setnego spektaklu publiczność może spodziewać się niespodzianek i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wybierzcie się na nią koniecznie. Przeżyjecie magiczne chwile, wzruszycie się, zaśpiewacie kolędy i poczujecie, że święta są tuż, tuż...
"Scrooge. Opowieść wigilijna" będzie grana 17 grudnia i 18 grudnia o godz. 17. Bilety po 30 zł i 20 zł ulgowy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto