Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po amputacji łap Willy zaczął samodzielnie chodzić!

red.
fot. Fundacja pod Psią Gwiazdą
Willy pod opiekę Fundacji pod Psią Gwiazdą trafił jako mały szczeniak ze złamanym kręgosłupem. Po długiej walce o przywrócenie mu sprawności, zdecydowano o amputacji dwóch tylnych bezwładnych łap. Po tym zabiegu Willy zaczął poruszać się na dwóch przednich łapach.

Willy trafił pod opiekę Fundacji pod Psią Gwiazdą około trzech lat temu. Był wtedy małym szczeniaczkiem ze złamanym kręgosłupem. Nie wiadomo, w jaki sposób pies uległ wypadkowi. W jego następstwie tylne łapy zwierzęcia uległy paraliżowi. Po długiej walce wspólnie z najlepszymi specjalistami m.in. z Wrocławia i Bielska-Białej o przywrócenie czucia w łapach, wszyscy, którzy kibicowali Willy'emu musieli pogodzić się z tym, że zwierzak nigdy na cztery łapy już nie stanie. Właśnie wtedy zapadła decyzja, żeby zbierać pieniądze na wózek, który pozwoli Willy'emu na samodzielne poruszanie się. Dzięki wpłatom internautów udało się zakupić sprzęt. Był to kolejny etap życia dzielnego bohatera. Dziś już wiemy, że nie ostatni.

Wielu z Was zastanawiało się po co, dlaczego i wątpiło, czy jest to dla niego dobre. Uwierzcie, że zajmując się nim od maluszka, jesteśmy do niego przywiązani, kochamy go i chcemy dla niego jak najlepiej. Zawsze walczyliśmy o to, by żyło mu się najnormalniej jak to tylko możliwe. Nie udało nam się przywrócić mu władzy w kończynach, mimo że ciężko było nam się poddać w tej kwestii. Pogodzenie się z faktem, że Will nie będzie miał czucia w tylnej części ciała, popchnęło nas do rozważań innych rozwiązań, które mogłyby mu pomóc - czytamy na stronie Fundacji pod Psią Gwiazdą.

Willy urodził się z kikutem zamiast ogona, a do tego jego sylwetka wpisuje się w kwadrat (to znaczy, że jest krótszy i wyższy). Ma mocny kark, długą szyję i rozbudowaną klatkę piersiową. Właśnie dlatego przypuszczano, że po amputacji bezwładnych łap, pies zacznie poruszać się, przy pomocy przednich kończyn łapiąc równowagę. I tak właśnie się stało! - Nie przypuszczaliśmy, że tak szybko nabędzie tę umiejętność, ale niemalże od razu złapał balans i chodzi. Może sam decydować, czy chce stać, czy chce leżeć. Ma możliwość bezpiecznego poruszania się bez ryzyka utknięcia sparaliżowanymi łapami na przykład między nogami krzesła, co wyklucza opcję złamań.
Pierwszy raz odkąd został tak okrutnie okaleczony, ma prawo decydować o tym, co chce akurat robić. Jeśli chce, może poleżeć w trawie na słońcu, a potem pobiec za piłką nie musząc czekać, aż ktoś go wsadzi w wózek.
Czyli wszystko poszło zgodnie z planem, jaki mieliśmy już od bardzo dawna. Wszystko wymagało nakładu środków, wielu konsultacji z różnymi lekarzami i oczywiście stresu. Ale udało się i jest to ogromny powód do radości! Liczymy, że ta nowa samodzielność Willa pomoże mu również w znalezieniu domu
- czytamy na stronie Fundacji pod Psią Gwiazdą.

Teraz przed Willym i właścicielami Fundacji kolejne wyzwania, jak chociażby przygotowanie nowego wózka, w którym piesek będzie mógł chodzić na dłuższe spacery, ale wydaje się, że za naszym małym bohaterem już najgorsze. W końcu Willy może samodzielnie decydować o tym, kiedy i gdzie się poruszać.

Zdjęcia i tekst pochodzą ze strony Fundacji pod Psią Gwiazdą. Zajrzyjcie tam koniecznie i zobaczcie zwierzęta do adopcji! KLIK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto