Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patriotyczne śpiewanie na Rynku, koncert polskiej piosenki i wspomnienia kombatantów. Tak zapowiada się 11 listopada w Oleśnicy.

Agnieszka Boruta
Marcin Oliva Soto
Święto Niepodległości to wyjątkowy dzień, który celebrują zarówno młodzi, dopiero poznający historię walki o wolność naszego kraju, nieco starsi, którzy wiedzą już sporo o przebiegu wojennych lat z opowiadań swoich rodziców i dziadków, jak i ci, którzy brali czynny udział w walce o niepodległość swojej ojczyzny.

W tej ostatniej grupie zasłużonych Polaków jest oleśniczanin Kazimierz Andrzejczuk, który za dwa i pół miesiąca skończy 89 lat. - Moja walka z okupantem rozpoczęła się 1 września 1939 roku. W wieku 18 lat i 6 miesięcy trafiłem do okopów - wspomina pan Kazimierz, kombatant i inwalida wojenny. - Już jako młody chłopak poznałem brutalną stronę życia, zetknąłem się ze śmiercią swoich kolegów i znajomych, którzy walczyli ze mną na froncie. To był okropny czas - opowiada kombatant. - Moje życie to ciągłe cierpienie, było w nim więcej nieprzyjemnych chwil, niż tych, które wywołują uśmiech na twarzy. Przeżyłem pobyt w łagrach sowieckich, no i na razie trzy zawały - mówi z przekorą pan Kazimierz. Przyznaje jednak, że mimo wszystko lubi opowiadać o tamtym okresie swojego życia. - Nie stronię od dyskusji na temat wojny, od odpowiedzi na pytania młodych o fakty z tamtych lat. Jednak moim rozmówcą musi być osoba, która naprawdę chce dowiedzieć się czegoś więcej i potrafi prowadzić logiczną i inteligentną rozmowę - zaznacza Kazimierz Andrzejczuk, dla którego żywa prawda jest ważniejsza od tej z obrazków i książek. - Kiedyś w pociągu zaczepił mnie młody chłopak, który chciał abym opowiedział mu o przebiegu II wojny światowej, o moich przeżyciach. Widziałem, że naprawdę go to interesuje, więc nie miałem oporów by wdać się w długą i ciekawą dyskusję - wspomina oleśniczanin, który niedawno został nowym prezesem Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych. - To dla mnie wielki honor. Będę chciał wiele zmienić w działalności naszej organizacji - zdradza pan Kazimierz, który przyznaje jednocześnie, że nie będzie kontynuował działań swojego poprzednika Władysława Lejczaka. - Zależy mi przede wszystkim na włączeniu się członków naszego związku w życie miasta i edukację dzieci i młodzieży - dodaje kombatant, który tak jak co roku, 11 listopada weźmie czynny udział w miejskich obchodach Święta Niepodległości.

Co, gdzie, o której?

12.30 - patriotyczne śpiewanie na Rynku razem z Uniwersytetem III Wieku
15.00 - msza św. w kościele NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy
16.00 - złożenie wieńców pod pomnikiem kombatantów
16.30 - akademia w MOKiS-ie (występ zespołu Bierutowianie)

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Patriotyczne śpiewanie na Rynku, koncert polskiej piosenki i wspomnienia kombatantów. Tak zapowiada się 11 listopada w Oleśnicy. - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto