Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podpalaczowi postawiono zarzuty. Jest oficjalne oświadczenie prokuratury [AKTUALIZACJA]

Karolina Niemczyk
Na miejscu pracują funkcjonariusze policji.
Na miejscu pracują funkcjonariusze policji. Polskapresse
Zgorzelec. Dzisiaj (13 kwietnia) ok. godz. 6 z salonu gier przy ul. Daszyńskiego z Zgorzelcu wybiegło dwóch płonących mężczyzn. Prawdopodobnie zostali tam podpaleni.

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wydała oficjalne oświadczenie odnośnie poniedziałkowego zdarzenia, w którym sprawca wszedł do salonu gier, oblał dwóch mężczyzn benzyną po czym ich podpalił. Publikujemy treść oświadczenia:

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu prowadzi śledztwo przeciwko 29-letniemu mieszkańcowi Zgorzelca Piotrowi G.,podejrzanemu o usiłowanie zabójstwa dwóch mężczyzn oraz o spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru i wybuchu, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.Do tego tragicznego zdarzenia doszło w dniu 13.04.2015 roku około godziny 6.00 w jednym z salonów gier w Zgorzelcu. Piotr G. wszedł do tego lokalu, w ręku trzymał plastikowy kanister z benzyną. Wyżej wymieniony powołując się na bliżej
nieustalone okoliczności zażądał od pracownika salonu gier zwrotu pieniędzy. Pokrzywdzony zaczął tłumaczyć sprawcy, że nie jest mu nic winien. Piotr G. niezadowolony z takiego obrotu sprawy polał z trzymanego w rękach kanistra z benzyną ubranie Tomasza K., a następnie ubranie jego kolegi, który w tym czasie
także przebywał w salonie gier. Następnie Piotr G. odpalił zapalniczkę gazową doprowadzając
tym samym do wybuchu powstałych oparów benzyny, a także zapalenia się ubrań pokrzywdzonych. Z płonącego salonu przez okno najpierw wyskoczył sprawca, a za nim obaj pokrzywdzeni Piotr G. zbiegł z miejsca zdarzenia, zaś jego ofiary zaczęli gasić przypadkowi przechodnie. Na skutek tego zajścia pokrzywdzeni mężczyźni doznali bardzo rozległych oparzeń ciała, które to obrażenia stanowią realne zagrożenie ich życia.
Wyżej wymienieni zostali przewiezieni do szpitala. Również podejrzany odniósł obrażenia w postaci poparzeń rąk i nóg. Dlatego po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy policji także został umieszczony w szpitalu.
Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Zgorzelcu Sąd Rejonowy w Zgorzelcu zastosował wobec Piotra G. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Wyżej wymieniony był już wielokrotnie karany sądownie, zaś za zarzucaną mu zbrodnię grozi kara od 8 lat do 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Źródło: Prokurator Okręgowy Ewa Węglarowicz-Makowska

AKTUALIZACJA 16.04.2015
Wielospecjalistyczny Szpital w Nowej Soli na życzenie rodzin pokrzywdzonych nie udziela szczegółowych informacji o stanie pacjentów. - Mogę powiedzieć jedynie, że obaj mężczyźni są w bardzo ciężkim stanie. Od początku jak tylko do nas trafili przebywają na intensywnej terapii. Rokowanie są trudne. Jeśli nastąpi przełom wiodący ku lepszemu chętnie podzielę się dobrymi wieściami - mówi Barbara Osińska, dyrektor szpitala w Nowej Soli.
Jeden z poparzonych mężczyzn był pracownikiem salonu gier, drugi natomiast przebywał tam w celach rozrywkowych. Teraz obaj walczą o życie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto