Anna Mika na co dzień mieszka w Chorzowie, ale w poszukiwaniu obiektów do fotografowania nie ogranicza się do swojego miasta.
Fotografie z serii "Urbex (Urban Exploration)" przedstawiają opuszczone miejsca np. kopalnie, cementownie, szpitale, które z biegiem czasu po prostu znikają. Większość z nich powstała w Polsce.
Co ciągnie fotografkę do tych z pozoru przerażających miejsc? Anna jest absolwentką historii, według niej kierunek ten wzmaga w człowieku ciekawość.
- Opuszczone miejsca nie mają łatwo w Polsce. Szybko są demolowane przez okolicznych złomiarzy czy młodzież, która wykorzystuje je do imprez. W Niemczech wygląda to znacznie lepiej, tam zdecydowanie dłużej są zachowane w prawie nienaruszonym stanie. Bywają miejsca, które skrywają w sobie prawdziwe perełki.
Anna Mika nie fotografuje wyłącznie architektury. Dzięki "Urbexowi" zainteresowała się fotografowaniem ludzi.
- W "Urbexie" piękne jest poznawanie. Odkrywanie zapomnianych miejsc. I pokazywanie ich innym. W fotografowaniu ludzi poznaję drugiego człowieka i jego historię. Każdą sesję poprzedzam rozmową. Dzięki temu często po sesji mam nie tylko piękne kadry, ale również pomysł na następny projekt.
Prace Anny Miki zostały wyróżnione m.in. w IX Bitwie Fotograficznej, można je było również zobaczyć w cyklu wystaw na Śląsku pod tytułem "Miejsca Opuszczone".
Ta galeria należy do serwisu Hallo - rozrywkowej części portali naszemiasto.pl.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?