Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad pół tysiąca podpisów pod petycją przeciwko pomnikowi Rzeź Wołyńska

Rafał Święcki
Autorem kontrowersyjnego pomnika jest mieszkający w Stanach Zjednoczonych polski rzeźbiarz Andrzej Pityński. Jego powstanie sfinansował nowojorski oddział Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Monument kosztował 240 tys. dolarów.
Autorem kontrowersyjnego pomnika jest mieszkający w Stanach Zjednoczonych polski rzeźbiarz Andrzej Pityński. Jego powstanie sfinansował nowojorski oddział Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Monument kosztował 240 tys. dolarów. SWAP
Ponad pół tysiąca podpisów zebrano pod petycją wyrażającą sprzeciw przeciwko lokalizacji w Jeleniej Górze kontrowersyjnego pomnika Rzeź Wołyńska, autorstwa Andrzeja Pityńskiego.

Ponad pół tysiąca podpisów pod petycją przeciwko pomnikowi Rzeź Wołyńska

Przeciwko umieszczeniu w przestrzeni miejskiej drastycznego pomnika opowiedziało się środowisko artystyczne Jeleniej Góry.

- Pamięć ofiar ludobójstwa, które miało miejsce na Wołyniu, zasługuje na to, żeby uczcić ją w sposób godny - dziełem pięknym, pobudzającym do refleksji, wywołującym co najwyżej smutek i zadumę. Proponowany pomnik świadczy o złym guście, jest manieryczny, wywołuje niedobre emocje przez epatowanie okrucieństwem – czytamy w petycji.

- Jego szokująca dosłowność, natrętna enumeracja i nagromadzenie symboli obrażają naszą wrażliwość estetyczną. To nie jest dzieło, którym moglibyśmy się szczycić i pokazywać je turystom. Pomniki – obiekty o znaczeniu symbolicznym - powinny być czynnikiem integrującym społeczność lokalną. Chybiona propozycja artystyczna Pityńskiego już ją podzieliła i zapewne będzie dzielić nadal. Nie ma też szansy stać się metaforycznym przekazem wartości cenionych przez społeczeństwo, bo poprzez swą dosłowność budzi sprzeciw zarówno natury estetycznej, jak i moralnej. Nie chcemy, by ten nieudany twór deprecjonował trwale przestrzeń naszego miasta. – dodają jej autorzy.
Janina Hobgarska z Biura Wystaw Artystycznych zapowiada, że petycja jeszcze w tym tygodniu trafi do rady miejskiej.

Inicjatorzy budowy pomnika chcą sprowadzić 14-metrowy monument do Jeleniej Góry. Chcą, by trafił tu na tymczasowe przechowanie. Społeczny Komitet Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian chce zaprezentować go mieszkańcom.

Drastyczna rzeźba nie podoba się prezydentowi Marcinowi Zawile. Zgodę na jej lokalizację musiałaby także wyrazić rada miejska.

Członkowie komitetu, mimo sprzeciwu mieszkańców, zapowiadają, że będą próbowali postawić pomnik na prywatnym terenie. Chcą też przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na budowę półtorametrowego cokołu. Cały monument miałby ponad 15 metrów wysokości.

Kresowiacy początkowo planowali, że zdobędą pieniądze na cokół z miejskiej kasy (koszt oszacowano na 160-200 tys. zł). Chcieli zdobyć poparcie mieszkańców głosujących na projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego. Miasto miało też przekazać działkę na rogatkach, przy drodze do Karpacza. Urzędnicy odrzucili projekt z powodów formalnych. Uznano, że pomnik nie może zostać ustawiony w zaproponowanej przez inicjatorów lokalizacji, bo jest za wysoki. Plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza w tym miejscu maksymalną zabudowę do 12 metrów.

Społeczny Komitet Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian stara się budować poparcie dla projektu zapraszając do honorowego udziału w pracach ludzi o znanych nazwiskach. Wśród nich znaleźli się: kompozytor Krzesimir Dębski i generał Mirosław Hermaszewski. Obaj krytykują dzieło Pityńskiego.

- Straszny, nie podoba mi się. Dziecko nabite na tryzub. To co się tam wydarzyło, co było także moim udziałem, można inaczej artystycznie wyrazić. Wyrazić tę tragedię, ten holokaust – mówi Mirosław Hermaszewski, w wywiadzie, który na początku marca ukazał się w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Kompozytor Krzesimir Dębski w rozmowie z nami wycofał swoje poparcie dla komitetu budowy pomnika. Dębski zgodził się zostać honorowym członkiem komitetu, ponieważ sądził, że budowę pomnika poprzedzi konkurs na artystyczną wizję monumentu upamiętniającego ludobójstwo Polaków na wschodzie.

Autorem kontrowersyjnego pomnika jest mieszkający w Stanach Zjednoczonych polski rzeźbiarz Andrzej Pityński. Jego powstanie sfinansował nowojorski oddział Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Monument kosztował 240 tys. dolarów. Odlew powstaje w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych. Pierwotnie rzeźbę miano ustawić na Podkarpaciu, ale władze Rzeszowa nie chcą jej u siebie. Nie chwyciła też inicjatywa ustawienia go w Przemyślu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto