Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rygor w szkolnej szatni Żeroma

RS
Uczniowie jeleniogórskiego Zespołu Szkół nr 1, czyli popularnego „Żeroma” protestują przeciwko nowym zasadom korzystania ze szkolnej szatni. Od dwóch dni, rano kilkuset uczniów tłoczy się, przed rozejściem się do klas.

– Wielu spóźnia się na zajęcia, bo rozładowanie zakorkowanego korytarza przed szatnią trwa około 20 minut – informują nas uczniowie.

Wcześniej nie było takich problemów, bo korzystający z szatni mieli do niej dostęp. Sami wieszali tam swe kurtki i rozchodzili się na zajęcia.

– Dyrekcja wpadła na pomysł, by wprowadzić numerki jak w teatrze, lub filharmonii. Teraz nie mamy wstępu do szatni, a kurtki zawiesza pięć dyżurujących osób. Jest ich zbyt mało, by szybko obsłużyć wszystkich – dodają licealiści.

Uczniowie chcą, by dyrekcja wycofała się z tego pomysłu.

Eulalia Kłodawska – Szwajcer, dyrektorka szkoły, nie zamierza wracać do starych porządków w szkolnej szatni. Jej zdaniem, nie ma żadnego problemu, bo tłok sztucznie wywołała grupka uczniów.

– Bawią się kosztem innych. Specjalnie wywołali taką sytuację, żeby pokazać, że im się takie rozwiązanie nie podoba. Specjalnie spóźnili się na lekcje, bo mieli klasówkę – tłumaczy dyrektorka.

Szkoła zamówiła numerki w porozumieniu z radą rodziców. Każdy z uczniów otrzymał własny i miejsce w szatni.

– Wcześniej zdarzały się kradzieże. Uczniowie twierdzili też, że odzież ginęła im z szatni. Później okazywało się, że leży gdzieś zupełnie indziej. Chcemy to uporządkować. Uczniowie muszą się przyzwyczaić i wcześniej przychodzić na zajęcia – tłumaczy dyrektorka Kłodawska – Szwajcer.

Uczniowie Żeroma przywykli już do innych obostrzeń obowiązujących w ich szkole. W ubiegłym roku dyrekcja postanowiła, że drzwi do obiektu będą zamykane w czasie trwania zajęć. Nikt nie może opuścić szkoły przed końcem lekcji bez wyjaśnienia powodu wyjścia w dyrekcji. Ograniczony dostęp do budynku mają też osoby postronne. Wprowadzono takie zasady, bo podczas przerw młodzież wybiegała do pobliskiego sklepiku, nieraz wprost pod koła samochodów.

Uczniowie wychodzili też poza teren szkoły na papierosa. Zaśmiecanie podwórek niedopałkami powodowało skargi lokatorów pobliskich kamienic.

Zakaz opuszczania budynku jest, niestety dla uczniów, całkowity. Dotyczy nawet szkolnego boiska w pogodne dni. Po zakończeniu ocieplania szkoły, dyrekcja zamierza jednak umożliwić uczniom wychodzenie na podwórko jednym z bocznych wyjść.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto