Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Schyłek "Rodziny na swoim" - czas na energooszczędne budownictwo

Redakcja
Kto z nas nie chciałby mieszkać w nowoczesnym domu, w zgodzie z naturą, a przy tym oszczędnie?
Kto z nas nie chciałby mieszkać w nowoczesnym domu, w zgodzie z naturą, a przy tym oszczędnie? Cloud9
Wnioski na preferencyjne kredyty w ramach „Rodziny na swoim” można składać tylko do końca 2012 roku. Jedną z propozycji mających zastąpić program są dopłaty do kredytów hipotecznych na nieruchomości, które spełniają określone standardy energooszczędności. Opory nabywców wciąż budzi cena takich rozwiązań. Koszty budowy energooszczędnego domu nie muszą być jednak duże.

Rodzina ze swoim - źródłem energii

Zbliżający się termin zakończenia programu rządowego „Rodzina na swoim" budzi wiele niepokojów. Z pomysłem na to, czym go zastąpić wyszedł Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Jak zapowiada, zamierza dopłacać do budowy domów spełniających określone standardy energooszczędności. Pomoc ta ma w założeniu polegać na częściowej spłacie kapitału kredytu bankowego dla osób fizycznych na budowę domu, zakup domu lub mieszkania o wysokim standardzie energetycznym od dewelopera.

Czytaj także: Zamiast "Rodziny na swoim" będą dopłaty na energooszczędne okna

Możliwa do uzyskania dopłata będzie uzależniona od typu nieruchomości i jej rocznego zapotrzebowania na energię do ogrzewania. Aby uzyskać dopłatę trzeba będzie przedstawić w banku projekt budowlany spełniający wymogi programu oraz uzyskany pozytywny wynik badań po ukończeniu inwestycji. Projekt przewiduje dopłaty na poziomie: 30-50 tys. zł brutto w przypadku energooszczędnych domów jednorodzinnych oraz 11-16 tys. zł brutto w przypadku mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Autorzy zakładają, że zostanie nim objętych ok. 13 tys. domów i mieszkań, które spełniać będą wymagane standardy energooszczędności – budynki energooszczędne: energia użytkowa potrzebna do ogrzewania do 40 kWh/(m2*rok) oraz budynki pasywne: do 15 kWh/(m2*rok).

Kraje zachodnie np. Niemcy już od wielu lat takimi preferencyjnymi warunkami finansowania i kredytowania wspierają budownictwo energooszczędne. U nas tego typu programy dopiero raczkują (preferencyjne warunki kredytowania projektów energooszczędnych proponują trzy banki - BOŚ, BPH i Deutsche Bank), a i tak spotykają się z dużym oporem. Problemem oczywiście jest cena...

Droższy start, lżejszy finał

Kto z nas nie chciałby mieszkać w nowoczesnym domu, w zgodzie z naturą, a przy tym oszczędnie? Okazuje się, że chciałoby wielu - wydatki na ogrzewanie stanowią duże obciążenie dla rodzinnego budżetu aż 77 proc. Polaków biorących udział w badaniu SMG/KRC „Każdy stopień ma znaczenie”. Nic zatem dziwnego, że potencjalni nabywcy szukają rozwiązań bardziej ekonomicznych – zainteresowanych obniżeniem kosztów eksploatacji nieruchomości było aż 87 proc. respondentów. W praktyce jednak wciąż niewielu z nich gotowych jest wyłożyć większą kwotę na zakup energooszczędnego mieszkania czy domu.

Zobacz też: Wypłata kredytu w "Rodzinie na swoim" możliwa nawet w 2014 roku

Proponowane przez NFOŚiGW dopłaty mają zrekompensować budującym część nakładów, jakie wiążą się z wydatkami na rozwiązania oszczędzające energię. Mimo obietnicy dopłat, jak wynika z analiz Home Broker, wiele osób wciąż nie przekonuje stwierdzenie, że budowa domu energooszczędnego wymaga nieco większych nakładów finansowych niż w przypadku budownictwa tradycyjnego, ale wyłożone na starcie koszty szybko się zwrócą. Trudno wymagać od obywateli oszczędności, kiedy realizacja tego założenia wymaga sporych nakładów inwestycyjnych już na starcie. Okazuje się, że koszt budowy domu energooszczędnego wcale nie musi być duży.

Energooszczędne domy dla każdego

Rośnie świadomość ekologiczna wśród inwestorów, coraz popularniejsze staje się budowanie domów w technologii szkieletowej bądź z elementów prefabrykowanych. Jednym słowem - powstają dziś technologie, które pozwalają wznosić domy spełniające standardy energooszczędności znacznie niższymi nakładami. Dzięki temu energooszczędny, ponad stumetrowy dom można postawić już w cenie 50 metrowego mieszkania w centrum miasta.

- Koszty budowy domów energooszczędnych z wykorzystaniem najnowszych technologii są znacznie niższe - mówi Henryk Świtowski z PRO ECO INVEST S.A. - Opatentowany przez naszych inżynierów system wznoszenia domów ze spienionego polistyrenu tzw. Neopor®-u pozwala na rezygnacje z typowych materiałów budowlanych – cegły i betonu. Materiał posiada doskonałe parametry termiczne, a technologia wznoszenia budynku całkowicie eliminuje powstawanie mostków termicznych, co w połączeniu z zastosowaniem trójszybowej stolarki okiennej oraz systemu rekuperacji powietrza współpracującego z pompą ciepła typu powietrze – woda zapewnia finalnie duże oszczędności w późniejszej eksploatacji budynku – dodaje.

Czytaj także: "Rodzina na swoim" tylko do końca roku, a prawie połowa Polaków nie wie o tym programie

Ponadto technologia ta nie wymaga głębokiego fundowania, co przekłada się na spore oszczędności czasu i kosztów oraz pozwala wykorzystać działki, które ze względu na niską nośność gruntu klasyfikowane są jako niebudowlane. Dodatkowym atutem jest krótki czas realizacji; stumetrowy dom powstaje w czasie 4-6 tygodni. – dodaje Henryk Świtowski.

Technologia to przyszłość

Projekt dopłat do domów energooszczędnych wejdzie w życie już od 2013 roku. Świadomość nabywców i deweloperów odnośnie budownictwa o niskim zapotrzebowaniu na energię rośnie. Już za parę lat budowanie domów energooszczędnych stanie się obowiązkiem wszystkich inwestorów w Polsce. Do tej pory wciąż barierą była cena. Dopłaty NFOŚiGW i stosowanie nowoczesnych technologii np. z wykorzystaniem Neopor®- u, spowodują, że domy i mieszkania energooszczędne staną się jeszcze tańsze, a przez to bardziej dostępne – mówi Bogusław Maciaś, prezes Wawel Service. - Modelowym przedsięwzięciem tego typu jest osiedle domów energooszczędnych, realizowane w ramach naszego Ogólnopolskiego Programu „Dom dla Każdego” w Niepołomicach i Michałowicach pod Krakowem – dodaje.

Obecnie wciąż trwa ustalanie wymagań technicznych, jakie będą musiały spełniać budynki, aby osiągnąć niski stopień zużycia energii oraz procedur sprawdzania projektu budowlanego i badania po wykonaniu budynku. - Ta technologia to przyszłość. Ze wszystkich propozycji mających w założeniu zastąpić „Rodzinę na swoim”, tym który ma szanse na powodzenie jest właśnie program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – dodaje Bogusław Maciaś.

Źródło: inf. pras.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto