Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć Kamili z Kamiennej Góry Samuel N. trafi na obserwację. Nie było zaniedbania policji

Rafał Święcki
Burmistrz Krzysztof Świątek i przewodniczący rady miejskiej Henryk Różański wyróżnił trzech kamiennogórzan: Marka Białeckiego, Grzegorza Celadyna oraz Konrada Majewskiego za błyskawiczną interwencję, która doprowadziła do ujęcia zabójcy 10-latki. Rzucili się oni w pościg za mordercą.
Burmistrz Krzysztof Świątek i przewodniczący rady miejskiej Henryk Różański wyróżnił trzech kamiennogórzan: Marka Białeckiego, Grzegorza Celadyna oraz Konrada Majewskiego za błyskawiczną interwencję, która doprowadziła do ujęcia zabójcy 10-latki. Rzucili się oni w pościg za mordercą. T. Ferenc
Śmierć Kamili z Kamiennej Góry. Zabójca dziewczynki trafi na obserwację do szpitala. Prokuratura nie znalazła dowodów na niedopełnienie obowiązków przez kamiennogórskich policjantów.

27-letni morderca Samuel N. przebywa teraz w areszcie. Ale jak poinformowała prokuratura, wkrótce trafi na co najmniej miesięczną obserwację do szpitala psychiatrycznego. Lekarze nie potrafili określić jego stanu zdrowia psychicznego, na podstawie badania ambulatoryjnego. Potrzebna jest dłuższa obserwacja.

Prokuratura rejonowa w Kamiennej Górze umorzy też prawdopodobnie odrębne śledztwo w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez kamiennogórskich policjantów, którzy rzekomo mieli zlekceważyć zgłoszenie o agresywnym zachowaniu Samuela N. w Powiatowym Urzędzie Pracy.

- Badanie płyty z nagraniami z telefonu alarmowego policji wykazało, że pracownica urzędu poinformowała policję o zajściu o godzinie 12:50. Było to ponad godzinę po ataku na dziewczynkę. Dzięki kamerom monitoringu wiemy, że doszło do niego o godzinie 11:44 – mówi Ewa Węglarowicz – Makowska, prokurator okręgowy w Jeleniej Górze.

Burmistrz Krzysztof Świątek i przewodniczący rady miejskiej Henryk Różański wyróżnił trzech kamiennogórzan: Marka Białeckiego, Grzegorza Celadyna oraz Konrada Majewskiego za błyskawiczną interwencję, która doprowadziła do ujęcia zabójcy 10-latki. Rzucili się oni w pościg za mordercą.

Śmierć Kamili z Kamiennej Góry

Do tragedii doszło w 19 sierpnia, na chodniku przed księgarnią na kamiennogórskim rynku. Morderca uderzył dziecko siekierą w głowę, bo jak zeznał w prokuraturze, narastała w nim frustracja. Nie mógł znaleźć pracy, w urzędzie zatrudnienia odmówiono mu zasiłku. Chciał rozładować złość na urzędnikach, dlatego zabrał ze sobą siekierę. W urzędzie pracy doszło do awantury, ale Samuel N. nie użył tam siekiery. Wyproszono go z budynku. Spacerował po mieście i gdy przed księgarnią mijał 10-latkę, na niej wyładował narastającą wściekłość. Dziewczynka zmarła w szpitalu.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto