Ulman przed Galińskim, Konwa zgarnął "generalkę"

Wyścig mężczyzn był niezwykle trudny i wymagający. Oprócz wyjątkowo ciężkiej trasy, zawodnicy musieli się zmagać z bardzo wysoką temperaturą przekraczającą 30 stopni. Najlepiej w takich warunkach zaprezentował się Matous Ulman, choć blisko Czecha długo jechał Marek Galiński. Popularny „Diabeł”, w końcówce musiał uznać wyższość naszego południowego sąsiada. Na trzecim stopniu podium znalazł się również Czech Marek Rauchfuss. Dopiero czwarty, po kraksie i defekcie, był Marek Konwa, który na pocieszenie zgarnął nagrodę za zwycięstwo w klasyfikacji końcowej Plus Grand Prix MTB, wyprzedzając braci Adriana i Piotra Brzózkę (JBG-2).

W młodzieżowcach również musieliśmy obejść się smakiem, gdyż zwycięzca z Nałęczowa - Maciej Dombrowski (MKS DEK Meble Cyclo Korona Kielce) musiał uznać wyższość Francuza Juliena Trarieuxa. Polak przegrał o zaledwie 5 sekund, ale triumfował w klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce zajął Czech Tomas Papratka (Remerx Cycling Team Kolin).

Bartłomiej Wawak (JBG-2) przypomniał wszystkim o swoim nieprzeciętnym talencie, pewnie wygrywając wyścig juniorów. Drugi był Słowak Frantisek Lami (Jump Sport Klub Kosice), który jechał początkowo na czele, ale upadek uniemożliwił mu walkę z Wawakiem. Na trzecim miejscu zameldował się Czech Tomas Bohata (Remerx Cycling Team Kolin). W klasyfikacji generalnej Plus Grand Prix MTB na najwyższym stopniu podium znalazł się Adrian Kucharek (Mróz ActiveJet).

Ciekawa sytuacja miała miejsce w juniorach młodszych, gdzie najlepszy okazał się Oleksij Zawolokin (Kolls-Focus), który przed tygodniem w Nałęczowie był trzeci. Ukrainiec wygrał klasyfikację generalną, choć tyle samo punktów miał trzeci w Jeleniej Górze, triumfator z Nałęczowa Piotr Konwa (LKS Trasa Zielona Góra). Z drugiej pozycji - i trzeciej w generalce -cieszyć mógł się Sylwester Seweryn (UKS Sokół Kęty).

Pierwsza trójka młodzików była identyczna jak ta w Nałęczowie. Tym razem zwycięstwo Marcelego Bogusławskiego (LKK Luks Sławno) nie było jednak łatwe, gdyż mocno naciskał go Patryk Muśko (UKS Wygoda Białystok), który stracił zaledwie 5 sekund. Trzeci był Filip Helta (KKW Jama Wałbrzych).