Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na fałszywego policjanta! Grasuje na Dolnym Śląsku

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Wojciech Matusik / Polska Press
Fałszywy policjant okradł mieszkankę Legnicy z 10 tysięcy złotych. Przekonał ją, że ma w domu fałszywe banknoty i musi mu je oddać. Zrzuciła mu je z balkonu. To kolejna odmiana oszustw, których ofiarami padają osoby starsze. Na szczęście takich przypadków jest coraz mniej. Coraz częściej niedoszłe ofiary nie dają się nabrać.

Niestety przypadek 84-letniej kobiety z Legnicy pokazuje, że wciąż trzeba przypominać i ostrzegać – policjant nigdy, pod żądnym pozorem, nie będzie chciał od nas pieniędzy. Co więcej, jeśli przychodzi do nas funkcjonariusz, musi się przedstawić i wylegitymować. A my możemy sprawdzić, czy rzeczywiście jest taki policjant. Ważne, byśmy nie sprawdzali tego w sposób, który podsuwa nam sam rzekomy stróż prawa.

Legnicki oszust zaatakował w czwartek. Zadzwonił do starszej kobiety i powiedział, że jest z komendy miejskiej. Poinformował, że zajmuje się „korupcją bankową”. Przekonywał, że pracuje nad sprawą kilkuset tysięcy fałszywych banknotów znalezionych – jakoby – na poczcie. Stwierdził wreszcie, że starsza pani ma w domu fałszywą gotówkę.

Rozmawiali pół godziny. Fałszywy policjant kazał znaleźć całą gotówkę, jaką kobieta ma w domu. Potem miała wszystkie banknoty poukładać. Przy okazji wypytywał o inne wartościowe przedmioty, jakie kobieta mogłaby mieć w domu. Pytał o biżuterię. Zainteresował się gotówką w obcej walucie. Wreszcie kazał zapakować pieniądze do worka i wyrzucić przez balkon. Tak mieszkanka Legnicy straciła 10 tysięcy złotych.

Prawdziwy policjant nie postąpiłby nigdy w taki właśnie sposób. A ta historia to dowód na to, że oszuści nie odpuszczają seniorom i wciąż wymyślają nowe scenariusze swoich przekrętów. Zaczęło się od plagi fałszywych wnuczków. Do seniorów dzwonili ludzie podający się za bliskich krewnych, którzy mają jakiś problem. I potrzebują pilnie gotówki. Czasem była to jakaś transakcja, a czasem losowy wypadek. Bywało, że do starszych ludzi dzwoniono z informacją, że bliski krewny spowodował śmiertelny wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze na kaucję. Inaczej pójdzie do aresztu. Zawsze w takiej sytuacji powinniśmy przerwać rozmowę i samemu skontaktować z bliskimi. By potwierdzić, czy mają rzeczywiście taki problem. Ale oszustw „na wnuczka” jest coraz mniej. Stasi ludzie (ostrzegani przez policję i media) coraz częściej nie dają się nabrać.

Pojawili się więc fałszywi policjanci. Najpierw dzwonił „wnuczek”, prosząc o pilną pomoc. A potem „policjant”, informując, że tropi szajkę fałszywych wnuczków. Mówił, ze potrzebuje pieniędzy, żeby oszusta złapać na gorącym uczynku. W mediach pojawiły się więc ostrzeżenia i informacje: prawdziwy policjant nigdy nie weźmie od nas pieniędzy, bo potrzebuje na akcję. Policja ma swoje sposoby łapania przestępców i gotówka od obywateli nie jest jej potrzebna.

Teraz, jak widać, pojawił się scenariusz oszustwa bez wnuczka. Ale oszust zachował się tak, jak nie postąpiłby nigdy żaden prawdziwy policjant. Ostrzegamy więc i przypominamy. Jeśli kontaktuje się z nami ktoś podający się za policjanta, to musi się przedstawić. Podać informację, z jakiej jest jednostki i z jakiego wydziału. Wystarczy zadzwonić do tej właśnie jednostki i spytać, czy taki a taki pracuje. Uwaga! Nie dzwońmy na numer podsuwany nam przez fałszywego funkcjonariusza.

Czasem oszuści dzwonili na telefony komórkowe ofiar, podawali się za policjantów i nakazywali, by bez rozłączania się wykręcić numer 997 albo 112. Oczywiście w taki sposób nigdy nie połączymy się z policją. Tylko dalej rozmawiać będziemy z oszustem. Co najwyżej przekaże on telefon koledze z szajki, który będzie udawał dyżurnego z policji.
Jeżeli więc w najbliższych dniach skontaktuje się z nami fałszywy funkcjonariusz i zacznie opowiadać coś o fałszywych pieniądzach natychmiast przerwijmy rozmowę i skontaktujmy się z prawdziwymi policjantami. Oni już będą wiedzieli, jak namierzyć „przebierańca”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto