Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wulkaniczne emocje w derbach

Michał Sałkowski Dawid Sołtys
KS Górnik Polkowice - Miedź Legnica 4:3 (1:2) Niezwykle rzadko drugoligowi kibice mają okazję obejrzeć tak widowiskowe spotkanie, jak sobotnie derbowe starcie Górnika Polkowice z Miedzią Legnica.

KS Górnik Polkowice - Miedź Legnica 4:3 (1:2)

Niezwykle rzadko drugoligowi kibice mają okazję obejrzeć tak widowiskowe spotkanie, jak sobotnie derbowe starcie Górnika Polkowice z Miedzią Legnica. Podopieczni trenera Dominika Nowaka byli zadziwiająco gościnni przez godzinę gry. Dali się legniczanom rozpanoszyć do tego stopnia, że podopieczni Janusza Kudyby spokojnie prowadzili 3:1 i nic nie zapowiadało późniejszego horroru.

Choć początki były zgodne z założeniami Górnika. W 29 minucie uderzeniem z dystansu popisał się Zbigniew Grzybowski. Riposta Miedzi była natychmiastowa. Sześćdziesiąt sekund później wyrównał Marcin Garuch. Legniczanie poszli za ciosem i w 38 minucie wyszli na prowadzenie. Po wspaniałej, koronkowej akcji w polu karnym Piotra Burskiego z Adamem Kłakiem ten drugi pokonał Sebastiana Szymańskiego. Śmiało powiedzmy, że to legniczanie trzymali rękę na pulsie w pierwszej odsłonie tego starcia.

Początek drugiej także należał do nich. Oto dowód. W 55 minucie, po faulu na Burskim, do rzutu wolnego podszedł Jewhen Kowalczuk. Ukrainiec uderzył bezpośrednio z narożnika pola karnego i nie dał szans Szymańskiemu na udaną interwencję. Goście nieoczekiwanie prowadzili już 3:1, a mogli i wyżej, po strzale Burskiego piłka zatrzymała się jednak na słupku.

Zwrotów akcji w meczu było wiele. Trener Górnika Dominik Nowak zdecydował się na roszady i wykazał się trenerskim nosem, bowiem te zmiany okazały się strzałami w dziesiątkę.

W 66 minucie kontaktowe trafienie zaliczył Łukasz Sierpina. Dwie minuty później był już remis. Z dystansu Aleksandra Dżuldinowa pokonał Grzybowski. Za współudział przy stracie tej bramce powinno się pociągnąć do odpowiedzialności obrońcę Miedzi Artura Monasterskiego, który najzwyczajniej w świecie zbyt krótko i nieudolnie wybił piłkę.

Błędy defensywy Miedzi nawarstwiały się, zaś swoje apogeum osiągnęły w 77 minucie. W ogromnym zamieszaniu podbramkowym do piłki doszedł Paweł Żmudziński i dał wygraną polkowiczanom. Goście z Legnicy zdobyli jeszcze jedną bramkę, ale przy akcji Piotra Burskiego - zakończonej soczystym lobem - sędzia dopatrzył się spalonego. - Ten zespół miał charakter i doświadczenie. To przede wszystkim spowodowało, że drużyna się podniosła - mówił Dominik Nowak.

Co na to druga strona barykady? Z wielkim niedosytem stadion w Polkowicach opuszczał szkoleniowiec Miedzi Janusz Kudyba. - Moi podopieczni zrobili jeden zasadniczy błąd: spłaszczyli linię pomocy i obrony. Cofnęliśmy się za głęboko - stwierdził trener.

Lepsze optyczne wrażenie w tym meczu pozostawiła po sobie Miedź. Dzięki wspaniałemu dopingowi kibiców z Legnicy piłkarze mogli poczuć się, jakby grali u siebie. Remis wydawałby się rezultatem sprawiedliwym, ale młodzi piłkarze z Legnicy musieli uznać wyższość doświadczonej ekipy z Polkowic. Ta w decydującym momencie zagrała tak, jak spodziewano się przed meczem.

Worek z golami - rozwiązany. Doping - naprawdę na przyzwoitym poziomie. Emocje - mistrzostwo suspensu. Derby pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji. - Cieszę się z wyniku, ale popełniliśmy sporo błędów w każdej formacji, które nie powinny nam się przydarzyć. Na pewno padnie kilka męskich, żołnierskich słów. Teraz jedziemy do Radzionkowa na mecz z Ruchem. Na papierze jesteśmy jednym z głównych faworytów do awansu. Ale ani potencjał finansowy, ani przedsezonowe spekulacje nie mają znaczenia. Jedziemy tam po zwycięstwo, nie po jakieś punkty. I nie mówię tego na fali entuzjazmu po sobotnim meczu - zapowiedział trener Nowak.

Ślęza Wrocław znów na tarczy - w Jarocinie 1:2 z Jarotą. Tym razem podobno rękę do tego przyłożyli sędziowie. Choć oficjalnie krytykować arbitrów nie sposób, to... - Jedna bramka padła ze spalonego. Należał nam się ewidentny karny, bo Dawid Pałys wychodził na czystą pozycję i był ściągany przez obrońcę. Ale nie ma co załamywać rąk. Punkt był potrzebny, by się przełamać i zrzucić presję wyniku z barków tych młodych chłopaków. Ale wszystko przed nami. Jedziemy do Bydgoszczy i walczymy. Czarni Żagań też byli w pojedynku z Zawiszą skazywani na pożarcie - mówił trener Ślęzy Jerzy Szaliński.

Górnik Polkowice - Miedź Legnica 4:3 (1:2).
Bramki: Grzybowski 29, 68, Sierpina 66, Żmudziński 77 - Garuch 30, Kłak 38, Kowalczuk 55. Sędziował: Piotr Gałązka (Szczecin).
Widzów: 1000.
Górnik: Szymański - D. WacławczykI (46 K. Wacławczyk), Mróz, Pokorny, Opałacz (64 Kojder) - Sierpina, Salamoński, Świtaj (46 Smoliński), Żmudziński - Grzybowski, Olszowiak.
Miedź: Dżuldinow - Monasterski, Bakrac, Gawlik (90 Czuryło), KowalczukI - Musiałowski (68 Łysak), Kłak, Garuch (75 Kardela), Zagdański - Ochota (66 Ogórek), BurskiI.

Jarota Jarocin - Ślęza Wrocław 2:1 (1:0).
Bramki: Szymon Matuszewski 35, Krzysztof Gościniak 61 - Daniel Onyekachi 75.
Widzów: 500.
Ślęza: Paukszt - Kątny, Pruchnicki (65 D. Pałys), Wójcik, Adamski (46 Jaskólski),- Kowal (75 M. Pałys), Piwowar, Bortnik, Brusiło (34 Wiaderkiewicz), Rejmer, Onyekachi.

II liga zachodnia
III kolejka
Bałtyk - Lechia ZG 4:0, Grudziądz - Ruch Radzionków 0:1, Zagłębie S. - Janikowo 1:0, Nielba - Tur 3:2, Słubice - Raków 0:1, Czarni Żagań - Zawisza Bydgoszcz 1:0, GKS Tychy - Elana Toruń 3:0.

1. Ruch 3 9 5-0
2. Górnik 3 9 6-3
2. Nielba 3 9 6-3
4. Sosnowiec 3 7 6-1
5. Tychy 3 7 8-4
6. Bałtyk 3 6 6-1
7. Raków 3 6 3-2
8. Jarota 3 5 5-4
9. Słubice 3 4 3-2
10. Czarni 3 4 2-2
11. Zawisza 3 3 4-5
12. Janikowo 3 3 3-4
13. Olimpia 3 1 3-5
14. Miedź 3 1 4-7
15. Tur 3 1 3-5
16. Elana 3 1 1-5
17. Ślęza 3 0 2-8
18. Lechia 3 0 0-9

Następna kolejka 15/16.08: Lechia- Raków, Tychy - Słubice, Czarni - Toruń, Tur - Jarota, Unia - Nielba, Miedź Legnica - Zagłębie S. (sobota, godz. 17), Radzionków - Polkowice (sobota, godz. 17), Bałtyk - Grudziądz, Zawisza - Ślęza Wrocław (sobota, godz. 19).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wulkaniczne emocje w derbach - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto