Wyciag na Kopę. Rekordowe kolejki ustawiają się do wyciągu na Kopę w Karpaczu.
KPN:
Proponujemy po prostu pójść w góry, jeśli tylko zdrowie Wam pozwala. Kilka godzin w kolejce wyczerpuje chyba bardziej niż zdobywanie Śnieżki pieszo
O problemach z budową nowego wyciągu na Kopę czytaj
Tutaj
Wszyscy ciągną na Śnieżkę
W pogodne dni na Śnieżce w sezonie wakacyjnym bywa nawet 10 tysięcy turystów dziennie. W najbliższe dni w Karkonoszach ma być bez deszczu, choć pochmurnie. Może weźmiecie sobie rady przewodników do serca.
- Śnieżka to święta góra Karkonoszy - mówi Grażyna Biderman, szefowa Informacji Turystycznej w Szklarskiej Porębie. - Każdy chce na nią wejść - dodaje.
Tłoczno jest także na szlaku do Samotni, Pielgrzymów i na Szrenicę. Co zrobić, by nie wspinać się tłumem ludzi?
- Kto przyjechał w Karkonosze na dłużej, niech atakuje Śnieżkę w zwykły dzień tygodnia
. W soboty i niedziele w górach królują bowiem weekendowi turyści. Ponadto, warto wybierać mniej uczęszczane szlaki. Można też wejść od strony czeskiej.
W kurortach już teraz próbują ściągnąć ludzi z wysokich gór. W Szklarskiej Porębie przygotowali trzy trasy, biegnące mniej uczęszczanymi miejscami. W Karpaczu i Szklarskiej Porębie zapraszają także na bezpłatne wyprawy z przewodnikiem po mieście i okolicy. Może uda się im z czasem przekonać turystów, że Karkonosze to jednak nie tylko Śnieżka...
Tu jest pusto
Zamiast tłoczyć się na szlaku na Śnieżkę, warto wybrać inny cel. Na turystów czekają:
- Szlak do Domu Śląskiego biegnący od schroniska Nad Łomniczką
- Droga do schroniska Odrodzenie z Przesieki lub Borowic
- Szlak na Śnieżkę od czeskiej strony, np. z przełeczy Okraj lub kolejką z Pecu
- Trasa Nad Reglami, długa, pusta, ale uwaga: nie ma na niej schronisk
- Od wyciągu na Kopę zielonym szlakiem na Słoneczniki i Pielgrzmy
- Z Karpacza, przez Wilczą Porębą do schroniska Nad Łomniczką
- Z Wilczej Poręby na przełęcz Okraj, bardzo długa
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?