Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za wykup mieszkania komunalnego zapłacimy teraz 50 proc. wartości

Patrycja Śledziewska
Mieszkania komunalne na Białołęce. Po podwyżce cen niektórzy stracą szanse na własne M
Mieszkania komunalne na Białołęce. Po podwyżce cen niektórzy stracą szanse na własne M Fot. Adam Jankowski/Polskapresse
Projekt biura polityki lokalowej ratusza trafił do dzielnic już w maju, ale dopiero na dzisiejszej radzie zostanie poddany pod głosowanie. Dziś przegłosuje go Rada Warszawy.

Jeśli przejdzie, wielu warszawiaków straci nadzieję na wykupienie komunalnego lokum, które zajmuje dłużej niż pięć lat. Dotychczas mieszkanie, w którym żyli ponad pięć lat, mogli wykupić z 80-procentową ulgą. Po dziesięciu latach ulga rosła o kolejne 10 procent i mieszkanie można było wykupić za ledwie 10 procent wartości. Skorzystało na tym wielu zameldowanych w blokach, nie tylko tych z wielkiej płyty.

Zobacz też: Ceny mieszkań spadają. Sprawdź, w których dzielnicach są największe obniżki

Jeszcze cztery lata temu długoletni lokatorzy bloków na Ursynowie, jednej z najmodniejszych i najwyżej ocenianych dzielnic stolicy, wykupywali swoje M-3 czy M-4 nawet za średnią krajową. Teraz, kiedy ceny mieszkań wzrosły, a nowelizacja zakłada ledwie 50-procentowy upust, stracą nadzieję na status właściciela. 200 tys. mieszkańców 89 tysięcy stołecznych mieszkań komunalnych chętnie korzysta z okazji. Miasto rocznie wystawia na sprzedaż około 2 tys. komunalnych lokali, z których większość schodzi na pniu. Zmniejszając ulgę, może zapewnić sobie większy dochód. Gorzej z mieszkańcami.

Kolejny powód to kolejki czekających na mieszkanie od miasta. Sprzedaż siedmiu lokali komunalnych pozwala zgromadzić pieniądze na budowę zaledwie jednego. Zgodnie z przegłosowywaną reformą na większe ulgi będą mogli liczyć jedynie lokatorzy z co najmniej 20-letnim stażem - za każdy dodatkowy rok dostaną po 1 proc., dzięki czemu będą mogli liczyć nawet na 70-procentowy upust.

Nowe zasady zakładają też, że nie będzie można wykupywać mieszkań, które w stu procentach należą do miasta. O kupnie będą mogli zapomnieć także najbiedniejsi mieszkańcy, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat dostawali dodatek mieszkaniowy czy mieli obniżony czynsz.

Radni chcą w ten sposób zapobiec również wykupywaniu mieszkań na tzw. słupa, czyli podstawioną osobę trzecią, która ma kwalifikację do kupna i za symboliczną sumę zgadza się figurować jako właściciel mieszkania, które następnie zbywa bogatszemu "szefowi".

Czytaj także: Zmiany w programie "Rodzina na swoim". Ceny nowych mieszkań nie spadną

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto