Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelec : Uzależnionych hazardzistów jest coraz więcej. To dramat !

Karolina Niemczyk
Salonów z automatami do gry przybywa. Policja i terapeuci biją na alarm. To przybytki prania brudnych pieniędzy i podejrzanych interesów.

Mieszkańcy Zgorzelca wciąż są w szoku po tragicznym wydarzeniu z ubiegłego tygodnia. Przypomnijmy, że w poniedziałek rano 13 kwietnia do salonu gier przy ulicy Daszyńskiego z kanistrem benzyny wszedł Piotr G. Zawartość rozlał na podłogę i oblał cieczą przebywających tam dwóch mężczyzn, po czym z premedytacją ich podpalił. Pożar wybuchł natychmiast, pokrzywdzeni nie mogąc wydostać się z lokalu przez drzwi, wyważyli okno i wyskoczyli na ulicę. Odzież płonęła na nich niczym pochodnie. Oblani benzyną mężczyźni doznali poparzeń 3 stopnia obejmujące ponad 80 procent powierzchni skóry. Obaj zostali przetransportowani helikopterem medycznym do Wielospecjalistycznego Szpitala w Nowej Soli. Niestety jeden z mężczyzn zmarł. Jeszcze tego samego dnia podpalacz został zatrzymany, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa za co grozi mu kara nawet dożywotniego więzienia.

Chociaż podpalacz złożył obszerne wyjaśnienia prokuratura nie ujawnia motywu jego działania. Pojawiły się natomiast spekulacje, że mogły to być porachunki. Zgorzelczanie już od dawna patrzą krzywym okiem na salony gier, które w ostatnim czasie wyrosły tu jak grzyby po deszczu. Zazwyczaj opatrzone są charakterystycznym logiem „Hot spot” czy „Lucky seven” i bywają czynne całą dobą. W samym centrum miasta w okolicy ulic Okrzei, Warszawskiej i Daszyńskiego jest 5 takich lokali. Chociaż funkcjonariusze policji tego nie potwierdzają, nie da się nie zauważyć korelacji pomiędzy rosnącą w ostatnim czasie ilością drobnych kradzieży, a coraz większą liczbą pojawiających się „kasyn”. - Takie salony zazwyczaj działają całodobowo i bezobsługowo. Funkcjonariusze dość często w okolicy takich obiektów sprawdzają ład i porządek. Rzadko kiedy mamy zgłoszenia o potrzebie interwencji w takim lokalu. Jeśli są kontrolowane to wspólnie z Urzędem Celnym – mówi Ewa Wojteczek z KPP w Zgorzelcu.

Salony do gier z maszynami pojawiają się jeden po drugim ponieważ w 2013 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakwestionował rygorystyczną ustawę hazardową. To właśnie ta decyzja otworzyła rynek dla działających 24 godziny na dobę punktów z automatami do gier. Teoretycznie znajdują się w nich tzw. automaty o niskich wygranych. Punkty te nie są "ośrodkami gry" jak kasyna i w kwestii ich lokalizacji nie jest potrzebna opinia miejskich władz ani lokalnej Izby Skarbowej. Pojawia się za to coraz więcej uzależnionych od hazardu osób. Problem stał się na tyle dużo, że po raz pierwszy uruchomiono grupę terapeutyczną w Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia w Zgorzelcu. - Podjęliśmy decyzję o stworzeniu takiej grupy ponieważ zgłaszało się do nas coraz więcej osób z pytaniem o pomoc. Terapia odbywa się na podobnych zasadach jak terapia dla osób uzależnionych od alkoholu. Aby podjąć leczenie wystarczy do nas przyjść, staramy się rozpoznać problem razem z pacjentem, kierujemy go do lekarza, a później na terapię. Już w tym momencie mamy liczną grupę terapeutyczną osób uzależnionych od hazardu – mówi terapeutka z Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu. Ze względu na dobro pacjentów nie chce ujawniać swoich danych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto