MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drżyjcie, tu ZAIKS

Robert Zapora
- Ledwo wychodzimy na swoje, a jeszcze każą nam płacić podatek i to wstecz - mówi ... Jezierski. Fot. R. Zapora
- Ledwo wychodzimy na swoje, a jeszcze każą nam płacić podatek i to wstecz - mówi ... Jezierski. Fot. R. Zapora
(GRYFÓW ŚL., powiat lwówecki) Niewielka pizzeria w centrum miasta. Spokój, jak co dzień. W pewnej chwili do lokalu wchodzi niski mężczyzna. - Dzień dobry, jestem z ZAIKS-u - przedstawia się.

(GRYFÓW ŚL., powiat lwówecki) Niewielka pizzeria w centrum miasta. Spokój, jak co dzień. W pewnej chwili do lokalu wchodzi niski mężczyzna. - Dzień dobry, jestem z ZAIKS-u - przedstawia się. - Poproszę o legitymację - nie daje się właścicielka lokalu. - Jestem z ZAIKS-u - stanowczym głosem potwierdza gość.

- Nie dałam się zastraszyć - mówi Krystyna Jezierska, właścicielka pizzerii. - Do nas wchodzi wielu ludzi, podających się za kontrolerów. Liczą, że zastraszą właściciela, ale gdy to się nie uda, szybko znikają.
Mężczyzna, który wszedł do pizzerii nie wylegitymował się za pierwszym razem. Za drugim też nie. Nie grzeszył uprzejmością. - Gdy wychodził zastrzegł, że się jeszcze spotkamy - mówi Wojciech Jezierski, współwłaściciel baru. - Po jakimś czasie wrócił, ale z eskortą policji. Wtedy wylegitymował się jeden z funkcjonariuszy. Dokonano kontroli.

- Mamy mały radioodtwarzacz, muzyka nie gra głośno, ale i tak nas spisał - mówi pan Jezierski. Co ciekawe, właściciele lokalu zostali zobligowani nie tylko do bieżącego płacenia podatku od praw autorskich, ale i do uregulowania należności do prawie dwóch lat wstecz! W sumie prawie 3 tys. złotych. Mężczyzną podpisanym pod protokołem kontroli był inspektor ZAIKS, Rajmund Papiernik. Prawdopodobnie to on był dwukrotnie w lokalu.

Skąd Rajmund Papiernik wiedział, że w 1999 roku u Jezierskich grała muzyka, pozostanie na razie tajemnicą.
- Pan Papiernik w tej chwili jest nieuchwytny, przebywa na urlopie. Nie uważam jednak, aby mój pracownik był nieuprzejmy - mówi z kolei Irena Rumińska, dyrektor dolnośląskiego oddziału ZAIKS we Wrocławiu. - Wręcz przeciwnie, uważam, że p. Papiernik jest wobec właścicieli lokali zbyt spolegliwy, stosuje niskie kary. Być może państwo Jezierscy chcieli się na nim odegrać. Zajmę się tą sprawą w najbliższym czasie.

Właściciele gryfowskiej pizzerii zaskarżyli ZAIKS do sądu. Sąd zaś orzekł zawieszenie sprawy z powodu niskiej szkodliwości społecznej. Ukarał jednak właścicieli pizzerii grzywną w wysokości 700 złotych.
- Ten podatek to zalegalizowany haracz - twierdzi Wojciech Jezierski. - Nasz lokal jest bardzo mały, z trudem uzyskujemy jakieś zyski, a jeszcze każą nam płacić.
Właścicieli małej gastronomii uskarżających się na ZAIKS jest więcej. Jeden bar, w Mirsku, z powodu podatku za odtwarzanie muzyki już zamknięto.
- U nas też był pan Papiernik - mówi właściciel jednego z małych lokali. - Zachowywał się wręcz chamsko. Gorzej, niż mafia, bo ta przynajmniej nie rusza ludzi uczciwych.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto