Jeleniogórska gwara? Te nazwy znają tylko prawdziwi jeleniogórzanie!
W Jeleniej Górze, tak jak w innych miastach, funkcjonują nazwy i określenia, których znaczenie rozumieją tylko ci, którzy mieszkają tu od lat. W galerii przedstawiamy takie właśnie wyrażenia. Mamy nadzieję, że dzięki waszej pomocy ta lista będzie się powiększać.
Wśród jeleniogórskich określeń znajdziemy choćby nazwy miejsc już nieistniejących, które jednak nadal funkcjonują w mowie mieszkańców. Takim przykładem jest "Dom Dziecka" przy ulicy Długiej, w którym nigdy nie przebywały dzieci czy "Flora", byłe targowisko miejskie. Spotykamy się na "Majówce" (ulica 1 Maja) i idziemy na wycieczkę do "Grzybka".
Czytaj także o innych miejscach
Osobną grupę tworzą nazwiska znanych osób. Kiedy mówimy, że jedziemy do Szymańskich, wiadomo, że chodzi o piekarnię na Zabobrzu. Chodziliśmy także na kazania do Gniatczyka, czyli do parafii w osiedlu Czarne, której proboszczem był przez wiele lat ks. Jerzy Gniadczyk.
W galerii znajdziecie inne określenia, typowe dla naszego miasta. Czekamy na przykłady od was jeleniogórskiej gwary.
Czytaj także
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?