Konsultacje z mieszkańcami w sprawie linii kolejowej Konin-Turek. Tym razem odbędą się w Tuliszkowie

Opracowania dokumentacji projektowej wraz z pełnieniem nadzoru autorskiego w ramach projektu pn. „Budowa linii kolejowej Konin-Turek” będzie tematem konsultacji społecznych. Te odbędą się 12 marca w Miejsko- Gminnym Ośrodku Kultury w Tuliszkowie, w godzinach 17.00 – 20.30. Organizatorem konsultacji jest firma Multiconsult Polska sp. z o.o. z Warszawy.

Ostatnie rozmowy z mieszkańcami w tej sprawie odbyły się podczas wyjazdowej sesji Sejmiku Wojewódzkiego, 22 stycznia w Koninie.

1 131 000 000 zł – mniej więcej tyle miałaby kosztować linia kolejowa Konin – Turek. To około 30% więcej od wariantu W1, na który godzą się mieszkańcy. Aby zyskać ich przychylność w stosunku do niechcianego wariantu, PKP wykorzystując swoich architektów poprawiło przebieg opcji W9, który przedstawiono podczas sesji Sejmiku Wojewódzkiego.

Na projekcie przesunięte zostały torowiska, aby nie kolidowały z zabudowaniami, a także przystanki tak, by ich lokalizacja była bardziej atrakcyjna dla podróżujących. To jednak nadal wiązałoby się z wyburzeniami niektórych domów oraz znaczną ingerencją w środowisko naturalne.

Protesty mieszkańców, głównie z Konina i wsi powiatu konińskiego, w sprawie budowy kontrowersyjnej linii kolejowej trwają niemal od początku wybrania jednego z dwóch wariantów przebiegu tej inwestycji. Protestujący nie zgadzają się m.in. z faktem ingerencji w środowisko naturalne, hałasem czy kolizją z wieloma zabudowaniami, jakie miałyby towarzyszyć budowie tej linii. Często podnoszonym argumentem jest także koszt całego przedsięwzięcia połączony ze zbyt małym obłożeniem pasażerami na owej trasie.

- - Dla nas nie do zaakceptowania, jest absolutnie wariant W9, który został wybrany. Dla nas najlepszym wariantem, jest W1. Nie mogę zgodzić się ze sformułowaniem, które padło z ust jednego z radnych, że Konin jest samolubny, bo ma autostradę. Nie jesteśmy w stanie przenieść nigdzie tej autostrady, ale wiem, że za te pieniądze taką autostradę między Koninem a Turkiem jesteśmy w stanie wybudować, kupić autobusy wodorowe i jeszcze finansować przejazdy tym osobom, które będą jeździły między Koninem a Turkiem

- mówił podczas sesji sejmiku Piotr Korytkowski, prezydent Konina.