Celem jasełek było przygotowanie młodzieży na właściwy odbiór czasu, który przed nimi. Boże Narodzenie ma być czasem miłości, okazywania sobie jedności W ostaniem czasie ta druga sprawa ma kolosalne zaznaczenie, W czasach pandemii koronawirusa, gdy zostały osłabione więzi międzyludzkie, każde spotkanie mające na celu budowanie wspólnoty, jest na wagę złota. Wie o tym zarówno dyrekcja tej jakże zasłużonej dla Krotoszyna placówki oświatowej, jak i pracujące tam grono pedagogiczne.
Dlatego nauczyciele popularnej ,,Ceramy”, pozwolili wychowankom zaprezentować przedstawienie. Przypomniano w ten sposób wydarzenia sprzed ponad dwóch tysięcy lat, kiedy to w Betlejem narodziło się Boże Dzieciątko. Młodzież pod opieką księdza Łukasza Luźnego miała możliwość zaprezentowania swoich zdolności artystycznych. W pięknej scenografii i akompaniamencie kolęd wprowadzili zgromadzoną publiczność w świąteczny nastrój. Do wspólnego kolędowania włączyli się uczniowie oraz nauczyciele. Po tym był czas na składanie sobie życzeń. Wśród nich dominowało jedno. Oby skończyła się pandemia i wszystko wróciło do normy. Pod tym podpisie się również obiema rękami redakcja portalu: Krotoszyn Nasze Miasto.
Warto przypomnieć na konie historię tego zwyczaju. Jasełka, czyli widowiska o Bożym Narodzeniu, wzorowane są na średniowiecznych misteriach franciszkańskich. Ich nazwa wywodzi się od staropolskiego słowa jasło oznaczającego żłób Jasełka rzadziej mogą być nazywane także szopką, betlejemką, a na pograniczu polsko-ukraińskim wertepem. Do największych ulicznych jasełek na świecie zaliczany jest Orszak Trzech Króli
Za twórcę przedstawień bożonarodzeniowych uważany jest św. Franciszek z Asyżu, który pierwszą taką scenę zaaranżował w 1223 roku w Greccio.. Zwyczaj przywędrował z Włoch do Polski na przełomie XIV i XV wieku i stał się zbieżny z kolędowaniem.
Ich treścią była historia narodzenia Jezusa w Betlejem i spisku Heroda. Początkowo figury Dzieciątka, Maryi, Józefa, Trzech Królów i pozostałych osób dramatu były nieruchome. Za sprawą zakonów franciszkańskich i bernardyńskich wprowadzono w ich miejsce marionetki.
W pierwszej połowie XVIII wieku biskupi polscy zakazali wystawiania jasełek w kościołach. Przyczyną było coraz szersze przenikanie do treści przedstawień scen i postaci o charakterze ludycznym. Z szopkami zaczęli wówczas kolędować poza murami świątyń żacy, czeladnicy itp. Dały one początek wędrownym teatrzykom ludowym o świeckim charakterze. Jak zatem widać ta tradycja jest żywa do dnia dzisiejszego.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?