AKTUALIZACJA
"Niestety - drobny błąd i w efekcie - wywrotka. Ostatecznie 27. miejsce, a przecież na horyzoncie już majaczył udział w serii finałowej." - czytamy na Facebooku Polskiego Związku Sportów Saneczkowych.
7.02.2021 r.
Po dwóch ślizgach Klaudia jest na 24. pozycji, a dziś - w ślizgu 3. - będzie kontynuować walkę o awans do fazy finałowej, w której zobaczymy jedynie 20. najszybszych saneczkarek.
Saneczkarki na torze osiągają prędkość nawet 130 km/h, co sprawia że to jeden z najniebezpieczniejszych sportów zimowych. W Polsce nie ma toru, na którym mogliby trenować sportowcy. Jeżdżą na Łotwę, do miejscowości Sigulda. Podobnie, jak w przypadku bobslejów sprzęt odgrywa tu bardzo dużą rolę. Klaudia Domaradzka w wywiadzie dla TVP powiedziała, że "trudno jest dogonić czołówkę na sprzęcie, którym dysponujemy. Jeśli oni pojadą idealnie, a my identycznie, to nie mamy szans. Czasami zdarzało się nawet, ze Niemka pojechała słaby ślizg i była przede mną, mimo że nie popełniłam błędów. Powodem był właśnie sprzęt."
Start rywalizacji będzie można obejrzeć dziś o godz. 12:50 w transmisjach telewizyjnych. Trzymajmy kciuki za Klaudię!
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?