Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alkomat nie kłamie

(WIK)
– Wiem, że zrobiłem źle siadając do samochodu po wypiciu piwa. Jednak to niemożliwe, żebym miał aż 5 promili  – mówi Jacek C.
– Wiem, że zrobiłem źle siadając do samochodu po wypiciu piwa. Jednak to niemożliwe, żebym miał aż 5 promili – mówi Jacek C.
GRYFÓW ŚL. Rekordzista w jeździe samochodem po pijanemu okazuje skruchę Policjanci zaniepokojeni zbyt wolną jazdą zatrzymali przed tygodniem żuka.

GRYFÓW ŚL.
Rekordzista w jeździe samochodem po pijanemu okazuje skruchę

Policjanci zaniepokojeni zbyt wolną jazdą zatrzymali przed tygodniem żuka. Kierowca był tak pijany, że nie potrafił złapać równowagi i nie można było się z nim porozumieć.
Sam zainteresowany przedstawia inną wersję zdarzeń.
– Gdybym miał 5 promili już bym nie żył. Wypiłem jedno piwo, Dębowe Mocne. Zrobiło mi się słabo, bo nie jadłem cały dzień, a pracowałem przy wykopkach. Dlatego chwiałem się na nogach – tłumaczy 34-letni Jacek C., mieszkaniec Krzewia Wielkiego, w gminie Gryfów Śląski. Uważa, że nie mógł być aż tak pijany.
Siedem lat temu zabrano mu prawo jazdy na 11 miesięcy za jazdę po pijanemu. – Żałuję, że wsiadłem za kółko. Miałem tylko 800 metrów do przejechania – mówi skruszony.
– Alkomat nie kłamie. Przeprowadziliśmy badanie dwa razy. Nie ma mowy o pomyłce
– twierdzi Jarosław Orabczuk z gryfowskiej policji.
Jackowi C. za jazdę po pijanemu grozi utrata prawa jazdy na pięć lat i do dwóch lat pozbawienia wolności.
Średnio tygodniowo policjanci podczas kontroli drogowych łapią około sześciu kierowców na gazie. Zdarzają się i tacy, którzy nie boją się przejeżdżać pod wpływem alkoholu koło komisariatu. W ubiegłą środę właśnie na ulicy Polnej zatrzymano mieszkańca Jeleniej Góry, który prowadził auto, mając 2,5 promila alkoholu we krwi. On także odpowie przed sądem.
– Od dwóch promili stężenia alkoholu we krwi zaczynają się głębokie zaburzenia zachowania równowagi i świadomości. Odruchy są spowolnione. Przy około trzech człowiek leży i zapada w śpiączkę – mówi Józef Bryś, ordynator oddziału odwykowego szpitala wojewódzkiego we Wrocławiu. Zaznaczył, że tolerancja organizmu na alkohol to sprawa indywidualna i występują spore odstępstwa od przeprowadzonych badań.
Jak przyjmują lekarze, dawka czterech promili stężenia alkoholu we krwi jest śmiertelna. Spada do trzech promili, gdy ciało człowieka jest wyziębione.

kolejne ofiary
Ponad 2 promile miał we krwi 24-latek, który wjechał w poniedziałek wieczorem w drzewo. W wypadku ucierpiał pasażer, który doznał rany głowy oraz obrażeń klatki piersiowej. Kierowca Andrzej D. z Brunowa ma złamaną kość podudzia oraz rękę. Obaj przebywają w lwóweckim szpitalu. Kierowcy za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi do trzech lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto