Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Jach z Oleśnicy tworzy bez użycia igły, nożyczek i nici. To lalki motanki, które mogą spełniać życzenia (ZDJĘCIA)

Karolina Jurek-Bugla
Karolina Jurek-Bugla
Anna Jach na co dzień pracuje w Miejskim Ośrodku Kultury i Sztuki w Oleśnicy. Jej przygoda z motankami zaczęła się na początku 2021 roku. Co daje jej tworzenie lalek bez igły i nitki?
Anna Jach na co dzień pracuje w Miejskim Ośrodku Kultury i Sztuki w Oleśnicy. Jej przygoda z motankami zaczęła się na początku 2021 roku. Co daje jej tworzenie lalek bez igły i nitki? arch.Anny Jach/ użyczone
Motanki, żadanice, ziarnuszki, pielesznice. Na pozór zwykłe przytulanki, skrywają ogrom słowiańskiej historii i mądrości. Do dzisiaj robione za naszą wschodnią granicą. Anna Jach z Oleśnicy stworzyła już niesamowitą kolekcję tych małych, szmacianych dzieł sztuki. Jak zaczęła się jej historia? Co daje jej robienie tych szmacianych laleczek? Przeczytajcie wyjątkową historię i obejrzyjcie zdjęcia.

Anna Jach z Oleśnicy tworzy lalki motanki

Pani Ania na co dzień pracuje w Miejskim Ośrodku Kultury i Sztuki w Oleśnicy. Jej przygoda z motankami zaczęła się na początku 2021 roku. Wiedziała wcześniej, że jest taka tradycja ludowa, ale nigdy nie miała okazji wziąć udziału w warsztatach. Ciężko było załapać się na zajęcia, brakowało też czasu.

Ciężko to powiedzieć, ale plusem covidowych obostrzeń było to, że dużo ciekawych warsztatów przeniosło się do przestrzeni wirtualnej. Na FB znalazłam informację o warsztatach motankowych i spróbowałam raz, a potem kolejny i kolejny, odkrywając tę piękną tradycję kobiet, bo to one głównie zajmowały się tworzeniem lalek - wspomina pani Ania.

Tradycja motania lalek wywodzi się od naszych wschodnich sąsiadów (Ukraina, Białoruś, Rosja) i jest bardziej znana na wschodzie Polski.

W motankowy świat oleśniczankę wprowadziła Aneta Grzegorzewska, która prowadzi stronę na FB Motanki - słowiańskie lalki mocy, przybliżając tę tradycję i traktując motanie także jako formę arteterapii. Pani Aneta na zajęciach wprowadza uczestniczki w tradycję motanek, które często tworzone są w określonych porach roku, związanych z różnymi świętami i cyklem rolniczym, a także różnymi ważnymi momentami w życiu (zamążpójście, macierzyństwo, miłość, obfitość, podróże itp.). Są lalki robione na wiosnę, jak np. maslenica, która w wyciągniętych rękach trzyma słońce, są lalki robione jesienią, jak ziarnuszka wypełniona ziarnem z aktualnych zbiorów. Są lalki robione w konkretnej intencji takie jak Żadanice, które wspierają w realizacji konkretnych marzeń, czy Podróżki, które chronią w podróży (także tej życiowej).

Anna Jach z Oleśnicy tworzy unikatowe lalki motanki
Anna Jach na co dzień pracuje w Miejskim Ośrodku Kultury i Sztuki w Oleśnicy. Jej przygoda z motankami zaczęła się na początku 2021 roku. Co daje jej tworzenie lalek bez igły i nitki? arch.Anny Jach/ użyczone

Aneta w trakcie warsztatów nadaje konkretnym lalkom aktualne znaczenia. Kiedy robiłyśmy otulaczki (to takie lalki, które wyglądają jak dzidziuś w beciku) przyglądałyśmy się temu, co w naszym życiu potrzebuje utulenia? Odpowiadałyśmy sobie też na pytanie, czy potrafię się o to życie zatroszczyć? - relacjonuje pani Ania i dodaje: ta z pozoru prosta czynność, jak wiązanie skrawków materiałów (bez użycia nożyczek i igły) i nadawanie im kształtu, przynosi często nieoczekiwane spostrzeżenia i wglądy w to, co w życiu ważne.

Każdy szczegół jest ważny. Czy każdy może robić motanki?

Tworzenie motanki to dłuższy proces. Ważne jest, żeby go zacząć i skończyć w tym samym dniu. Wszystko zależy od tego, jakiej wielkości jest lalka i jaka jest jej konstrukcja. Niektóre są proste, jak otulaczki, niektóre bardziej skomplikowane, bo tworzone są na gałęziach, woreczkach wypełnionych ziarnem, mają włosy, ręce, nogi i wymagają wtedy większej precyzji.

Pani Ania przyznaje, że wykonanie motanki nie jest trudne, ale wymaga skupienia i dokładności, żeby tak związać wszystkie elementy lalki aby się dobrze trzymały. W tradycji motania ważne jest też kilka zasad: do tworzenia lalek nie używa się ostrych narzędzi takich jak nożyczki czy igły, chodzi o to żeby nie przekłuć swojego losu. Używa się też naturalnych materiałów, takich jak bawełna i len, bo są bliższe Ziemi. Supełki wiąże się z tyłu lalki, żeby trudności zostawić za sobą. I co też jest istotne lalki nie mają twarzy, bo wtedy żyłyby swoim życiem. Mówi się też, że lalki ubierają się same, w sensie my tworząc je wybieramy kolory, które nas przyciągają w danym momencie.

Dzieła pani Ani można zobaczyć na jej stronie “Anna Jach - bezpieczna przestrzeń duszy”. W Oleśnicy nasza rozmówczyni prowadzi też warsztaty motankowe dla kobiet. Do tej pory odbyły się warsztaty w MOKiS-ie w ramach cyklu “Abecadło Rozwoju” i w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.

Anna Jach z Oleśnicy tworzy unikatowe lalki motanki
Do tej pory odbyły się warsztaty w MOKiS-ie w ramach cyklu “Abecadło Rozwoju” i w ramach Europejskich Dni Dziedzictwaarch.Anny Jach/ użyczone

Jesienią także chciałabym zaproponować oleśniczankom wspólne motanie. Szczegóły warsztatu wkrótce. Takie lalki jak ziarnuszka, podróżka czy nierozłączki mogą być także pięknym oryginalnym prezentem dla kogoś nam bliskiego. Jest to bardzo indywidualne zamówienie, które wymaga czasu, dlatego zapraszam chętne osoby do kontaktu - puentuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olesnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto