Bez zadęcia

JELENIA GÓRA
- Nie jest lekko - opowiada Grzegorz Rudnik, puzonista, przez wiele lat związany z orkiestrą garnizonu jeleniogórskiego, a teraz gra w Koszalinie. Zespół zlikwidowano, muzycy rozjechali się po całej Polsce. Czy orkiestra wróci w Karkonosze?

- Nie zrobiono mi prezentu tymi przenosinami - mówi G. Rudnik. - W Jeleniej Górze miałem mieszkanie, znajomych. Na wybrzeżu mieszkam w hotelu robotniczym. Nie narzekam na brak zajęć, bo orkiestr garnizonowych jest znacznie mniej i musimy obsługiwać muzycznie wojskowe imprezy nawet w Poznaniu. Wożą nas jak desantowców: helikopterami - usłyszeliśmy.
Inni jeleniogórscy muzycy trafili na Śląsk i do Dęblina. - Wiem, że nie jest im lekko. Trzeba zaczynać wszystko od nowa, a po po cichu mówi się, że w orkiestrach wojskowych znów mają być cięcia - twierdzi nasz rozmówca.
Był prestiż
W Jeleniej Górze po muzykach orkiestry garnizonowej - oprócz dźwięcznych wspomnień - pozostały stylizowane stroje oraz instrumenty. Są też dobre chęci generała Bronisława Peikerta, komendanta likwidowanego Centrum Szkolenia Rodioelektronicznego, pod które orkiestra podlegała. Generał do końca miał nadzieję, że zespół się utrzyma. - Zdobywał prestiżowe nagrody w całej
Europie, grał na Expo w Hannowerze - mówił B. Peikert. Nie udało mu się przekonać ministra Szmajdzińskiego. Orkiestra przestała istnieć.
Zagrają na nowo?
Zdaniem generała, można jednak spróbować reanimacji garnizonowej orkiestry. - Mamy emerytowanych muzyków i filharmonię, w której grają profesjonaliści. Można by, przy wsparciu władz Jeleniej Góry, utworzyć orkiestrę na dawny wzór - ma nadzieję generał Bronisław Peikert. Czy doczeka się wsparcia ze strony nowo wybranych radnych?

gen. Bronisław Peikert

Co z kościołem?
Likwidacja garnizonu jeleniogórskiego spowoduje, że z miasta zniknie parafia garnizonowa. Duszpasterstwo wojskowe ma specjalne przywileje, między innymi, opłaty na funkcjonowanie świątyni są pokrywane z budżetu armii. Jaki będzie los kościoła pw. św. Krzyża? Nie udało nam się poznać jego przyszłości, bowiem proboszcz świątyni, kapelan jeleniogórski ksiądz prałat pułkownik Andrzej Bokiej przebywa w Stanach Zjednoczonych.