Na prawie 100-kilometrowej trasie, podzielonej na etapy: dzienny i nocny, umieszczono 100 punktów kontrolnych. Dojazd do nich uczestnicy zawodów, musieli potwierdzać pieczątkami, odbijanymi w kartach startowych. Nie było to proste zadanie, bo większość z nich umieszczono w niedostępnych miejscach np. w wodzie, błocie lub na bardzo stromych wzniesieniach.
Błotnisko 2016
Większość aut, które uczestniczyły w zmaganiach to samochody nieseryjne, bo bardzo znaczących modyfikacjach lub zbudowane od podstaw. By dodatkowo utrudnić przejazd, załogi – nawet w największych tarapatach, nie mogły używać mechanicznych wyciągarek. Do wydobycia pojazdów z opresji można było używać jedynie lin lub sprzętu napędzanego siłą mięśni. Nie wszystkim udało się dojechać na metę, część aut uległa usterkom na trasie.
Zwyciężyła załoga z wałbrzyskiego Sudety -Offroad Rally Team: Jacek „Chomik” Chomiak – kierowca i Tomasz „Grabek” Grabowski – pilot.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?