Jak informuje policja, do pożaru doszło we wtorek ok. 21:00 w budynku przy ul. Przelotowej. Poinformowani o palącym się budynku policjanci, na miejscu widząc wydobywający się dym z mieszkania na I piętrze dwukondygnacyjnej kamienicy, rozpoczęli ewakuację mieszkańców zajmujących parter. Wezwani strażacy wyprowadzili pozostałych lokatorów i ugasili płomienie.
Spaliła się część wyposażenia jednego mieszkania, natomiast w całym budynku zgromadził się gęsty dym.
Wśród ewakuowanych 25 mieszkańców było dziesięcioro dzieci w wieku od 2 do 13 lat. Z uwagi na objawy zatrucia dymem wszystkie maluchy odwieziono do szpitala, gdzie nadal przebywają pod opieką medyczną.
Budynek został przez przewietrzony i po sprawdzeniu przez strażaków jego stanu, większość z mieszkańców mogła wrócić do swoich domów.
Zdaniem policji, do mogło dojść wskutek zaniedbania. Lokator mieszkania, w którym powstał pożar, wychodząc na zewnątrz rozpalił ogień w piecu kaflowym, by po powrocie w mieszkaniu było ciepło. Najprawdopodobniej zbyt wysoka temperatura w pozostawionym bez nadzoru piecu, doprowadziła do przegrzania przewodu kominowego, a wydostające się z niego iskry zapaliły składowane za piecem drewno. Gdy lokator wrócił do domu po telefonie od zaniepokojonych mieszkańców o wydobywającym się spod drzwi mieszkania dymie zobaczył płomienie. Po rozbiciu szyby w oknach swojego mieszkania spowodował nagły dopływ powietrza, co prawie natychmiast doprowadziło do rozprzestrzenienia się ognia.
Jeżeli potwierdzą się dotychczasowe ustalenia, co do przyczyn powstania pożaru, to sprawcy nieumyślnego spowodowania poważnego zagrożenia może grozić do 5 lat więzienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?