Radzie Miasta grozi paraliż z powodu sporu z prezydentem o wybór prawnika. – Dotychczas mieliśmy obsługę prawną na najwyższym poziomie. Zapewniał ją Roman Słomski – mówi radny Jerzy Łużniak. Nowego prawnika dla radnych nie ma. Rajcy mają wątpliwości, czy będą współpracować z osobą, którą wybierze dla nich prezydent
Roman Słomski obsługiwał radnych od trzynastu lat. Cieszy się wśród rajców doskonałą opinią.
W przetargu na obsługę prawną Urzędu Miasta (w tym i radnych) mecenas Słomski nie miał wielkich szans.
– Specyfikacja istotnych warunków zamówienia została niedobrze sformułowana – uważa radna Zofia Czernow. – Duży nacisk położono na wymogi formalne, na przykład, na dokumentowanie swojej obecności w Urzędzie Miasta, a mniejszy na sprawy dotyczące wiedzy prawniczej w zakresie samorządu lokalnego. To przecież wiedza szczególna. Wydaje mi się, że z tego powodu wielu prawników nie złożyło swoich ofert.
Roman Słomski uważa, że wymaganie od prawnika podpisywania listy obecności jest nieporozumieniem.
– To przecież praca na zlecenie, która polega na wykonaniu zadania, a nie na siedzeniu w urzędzie – mówi mecenas Słomski.
– Takie warunki nie dają szans pojedynczym osobom, a dają przewagę kancelariom, które zatrudniają więcej osób – twierdzi Jerzy Łużniak. – Nie chcemy kancelarii. Korzystanie z więcej niż jednego prawnika doprowadzi do braku spójności prawa. Opinie prawników często się przecież różnią.
Stanowisko na piśmie w tej sprawie, zbieżne z opiniami J. Łużniaka i Z. Czernow, podpisała zdecydowana większość radnych.
Prezydent Józef Kusiak powiedział nam, że obsługa prawna (nie tylko dla radnych, ale i do spraw, m.in., finansów, geodezji i windykacji) zostanie wybrana podczas negocjacji. Dopuszcza możliwość wyboru prawników z różnych kancelarii. Każdy będzie zajmował się swoją dziedziną.
– Praca prawnika w określonych godzinach umożliwi podanie informacji, kiedy jest on dostępny– tłumaczy prezydent. – Skoro mu płacimy, to ma być do naszej dyspozycji. Nie chcę, aby dochodziło do sytuacji, gdy trzeba go szukać przez telefon, bo pracuje akurat dla kogoś innego.
Radni obawiają się, że prezydent narzuci im prawnika, z którym nie będą chcieli pracować. Jeśli odmówią z nim współpracy, radzie będzie grozić paraliż.
– Najlepiej podpisać kolejną umowę z panem Słomskim – mówią.
Sprawa rozstrzygnie się w najbliższych dniach.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?