Pierwszoklasiści w szkołach podstawowych mogą przeżywać ogromny stres. Szkoła to dla nich kompletna nowość.
Szkoła. Nowe otoczenie, koledzy i zupełnie nowe obowiązki ucznia, z którymi siedmiolatek do tej pory jeszcze się nie spotkał. To może spowodować, że będzie nerwowy i niespokojny.
Mały „pierwszak” musi pokonać nieśmiałość i strach. Nawiązać kontakty z rówieśnikami, kolegami z ławek. Wiele dzieci nie radzi sobie od razu z tymi „nowymi problemami”. Dlatego pierwsze tygodnie bywają naprawdę ciężkie. Bardzo ważna jest tu rola rodziców, którzy muszą zrozumieć problemy dziecka i pomóc mu w stresujących momentach.
Maluchom w szybszym zaaklimatyzowaniu się w nowej szkole pomagają „starzy” koledzy i koleżanki z przedszkola czy zerówki. Z przyjacielem z piaskownicy milej siedzi się w ławce niż z zupełnie obcym kolegą.
Pierwszy tydzień szkoły trudny jest także dla uczniów pierwszych klas gimnazjów czy liceów, w których spotykają nowych kolegów. Poznają nowe zwyczaje szkolne, nowych nauczycieli. A potem?... Pierwsze klasówki, sprawdziany, odpytywania, zadania domowe, to wszystko wprowadza ucznia w nie najlepszy nastrój. Trwa to najczęściej około dwóch, trzech tygodni – bo tyle potrzebuje uczeń na zaaklimatyzowanie się i przyzwyczajenie się do myśli, że wakacje są dopiero za dziesięć miesięcy.
Czas zabawy i... nauki
Zapracowani rodzice, którzy muszą trochę wcześniej przyprowadzić dziecko do szkoły i odebrać je później, niż skończyło lekcje, mogą liczyć na zajęcia w świetlicy. Świetlice szkolne czynne są zwykle od godziny 7.00 lub jeszcze wcześniej (gdy wyniknie taka konieczność). Podczas pobytu w świetlicy dzieci bawią się, redagują gazetki szkolne i odrabiają lekcje. O tym, że dziecko będzie zostawać w świetlicy, należy powiadomić wychowawcę klasy.
Obiad w stołówce
W większości szkół podstawowych znajdują się stołówki, w których uczniowie mogą zjeść śniadanie i obiad. Jeżeli szkoła nie posiada własnej stołówki, a istnieje potrzeba, by uczniowie jedli posiłki podczas dużej przerwy, dania obiadowe są zamawiane. Aby dziecko mogło jeść posiłki w szkole, należy zgłosić się w niektórych szkołach: do sekretariatu po kwestionariusz, w innych bezpośrednio do stołówki.
Nie lubi szkoły?
Jeżeli z dzieckiem są jakieś problemy wychowawcze, popadło w konflikt z nauczycielem czy nie radzi sobie z nauką, należy się w pierwszej kolejności skonsultować z wychowawcą klasy. To właśnie on sprawuje nadzór nad funkcjonowaniem małych społeczności klasowych. Jednak jeżeli nie może sobie poradzić, wtedy należy udać się do dyrektora szkoły. Na tym etapie zazwyczaj większość problemów zostaje rozwiązana. Jeśli dziecko bądź jego rodzice chcą zmienić szkołę, do tych czynności należy dołączyć rozmowę z dyrektorem szkoły, do której dziecko ma być przeniesione.
Obowiązkowe czy nie?
Opłaty na Radę Rodziców, czyli tzw. Komitet Rodzicielski, są dobrowolne. Zasada jest bardzo prosta, jeśli rodzic nie ma pieniędzy, to nie płaci. Szkoła zazwyczaj w tej sprawie wychodzi rodzicom na przeciw, jeśli faktycznie rodzina ma kłopoty finansowe, to składka może być umorzona bądź rozłożona na raty. Wysokość minimalnej składki określana jest przez każdą szkołę oddzielnie. Kwoty te nie są konsultowane z Kuratorium Oświaty. Od kilku lat przyjęto zasadę, że jeżeli do tej samej szkoły uczęszcza rodzeństwo, wtedy składkę na komitet rodzicielski płaci tylko jedno dziecko. Pieniądze zebrane przez szkołę w ramach składek traktowane są jako dodatkowa działalność szkoły. Przeznaczane są bardzo często na dofinansowanie szkolnych wycieczek dla dzieci pochodzących z biedniejszych rodzin, a także na dożywianie dzieci, które tego potrzebują.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?