Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czechy: zakaz wjazdu w celach turystycznych. Wprowadzono surowe restrykcje

Damian Bednarz
Damian Bednarz
Póki co Czesi nie zapowiadają powrotu do zamknięcia granic/ fot. Damian Bednarz
Trudna sytuacja w Czechach. We wtorek (20 października) odnotowano 11 984 zakażenia koronawirusem. To największy dzienny przyrost od początku pandemii. Właśnie dlatego czeski rząd zdecydował się na wprowadzenie kolejnych ograniczeń. Dotkną one także Polaków mieszkających przy granicy.

Nowe ograniczenia w Czechach

Nowe ograniczenia w Czechach wprowadzono od czwartku (22 października). Mają one obowiązywać do 3 listopada. Zdaniem Romana Prymuli, który jest czeskim ministrem zdrowia, ich celem jest maksymalne ograniczyć kontakty między ludźmi. Póki co nie mówi się jeszcze o ponownym zamknięciu granicy, jednak póki co trzeba zapomnieć o zwiedzaniu Skalnego Miasta, Pragi czy innych czeskich atrakcji.

- Z uwagi na wprowadzony przez Rząd Republiki Czeskiej zakaz wolnego poruszania się poza gospodarstwem domowym nie można do odwołania przyjeżdżać do Republiki Czeskiej w celach turystycznych lub w celu odwiedzin u przyjaciół - czytamy na stronie Ambasady Czeskiej.

Co jeszcze?

Przede wszystkim to ograniczenie kontaktów i zakaz wychodzenia z domu. Od czwartku Czesi mogą wychodzić jedynie do pracy, zakupy lub składać niezbędne wizyty rodzinne czy wyjść do lekarza. Obowiązuje nakaz noszenia maseczek w przestrzeniach otwartych, a odwiedzanie parków jest dozwolone tylko w towarzystwie jednej osoby. Zakaz ten nie dotyczy osób zamieszkujących jedno gospodarstwo domowe. Zamknięto także wszystkie sklepy, z wyjątkiem tych z podstawowymi produktami, a także większość zakładów usługowych. Otwarte oprócz sklepów spożywczych mogą być m.in.:stacje benzynowe, apteki, zakłady optyczne, miejsca sprzedaży prasy i tytoniu, pralnie, sklepy z częściami samochodowymi i elektroniką. Od jakiegoś czasu zamknięto restauracje i bary, które mogą prowadzić tylko sprzedaż na wynos. Ograniczona została działalność urzędów, które będą pracować przez pięć godzin, dwa dni w tygodniu.

Jak podkreśla Roman Prymula, obecnie miejsca w czeskich szpitalach wykorzystane są w około 80 procentach. Jeśli wirus dalej rozprzestrzeniał się będzie w takim tempie, liczba łóżek może wyczerpać się w okolicach 10 listopada. Między innymi właśnie dlatego podjęto decyzję o wprowadzeniu nowych zasad.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto