Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy seks może wpędzić w depresję?

abcZdrowie.pl
abcZdrowie.pl
Problemy z seksem zdarzają się w wielu związkach. Niezadowolenie ze współżycia może mieć wiele różnych przyczyn.

Większość z nas, kiedy myśli o seksie, odczuwa jednocześnie przyjemność. Współżycie seksualne kojarzy nam się z bliskością, zaufaniem, miłością. Okazuje się jednak, że nie jest to normą. Wiele osób nie chce rozmawiać, ani nawet myśleć o tej sferze życia. Dlaczego? Zazwyczaj po zbliżeniu z partnerem pojawiają się objawy, które mogłyby świadczyć o depresji.

Depresja po seksie – to możliwe

W jaki sposób objawia się depresja po seksie? Najczęściej jest to smutek oraz męczący niepokój. Partner doświadcza stanu bezsensu. Zdarza się, że odczuwa wobec siebie obrzydzenie. W skrajnych przypadkach pojawiają się myśli o samobójstwie. Możemy wobec tego wysnuć wniosek – tak, depresja po seksie jest możliwa. Często sam stosunek jest udany, jednak to, co pojawia się później, sprawia, że wszystko traci swój urok.

Wielu seksuologów twierdzi, że ich pacjenci bardzo często narzekają na brak satysfakcji płynącej ze współżycia seksualnego. Nie chodzi tu jedynie o niedopasowanie fizyczne. Przyczyny tkwią zazwyczaj dużo głębiej. Dlatego musimy być czujni. Jeśli nie rozpoznamy ich wcześniej, mogą skutecznie namieszać w naszym życiu.

Dlaczego seks może być nieprzyjemny?

Niezadowolenie po seksie może mieć wiele przyczyn. Jedną z nich jest brak prawdziwej bliskości w związku. Jeśli na co dzień coś nam się nie układa, nie ufamy sobie, kłótnie są na porządku dziennym, to najczęściej znajduje to swoje odbicie w sypialni.

Przyczyną kłopotów ze współżyciem mogą być również traumatyczne doświadczenia z przeszłości. Gwałt, molestowanie, trudny pierwszy raz – wszystko to może pozostawić niezatarte piętno. Później, bez odpowiedniej pomocy specjalistycznej, bardzo trudno jest znów normalnie funkcjonować (szczególnie w związku).

Nierzadko partner lub partnerka ma poczucie winy, odczuwa obrzydzenie do siebie po odbytym stosunku. Dzieje się tak, ponieważ osoba czuje, że postąpiła wbrew sobie. Być może jest to zdrada, współżycie przed ślubem, seks z kimś, kogo się nie kocha. Wewnętrznej niechęci do zbliżenia z pewnością nie da się tak łatwo zagłuszyć.

Porównywanie – to zmora wielu par. Wchodząc w nową relację, często porównujemy obecnego partnera z byłym. Bardzo trudno zwalczyć to w sobie, gdy zakończyliśmy długoletni i bardzo ważny dla nas związek. Jednak porównywanie to droga donikąd. Rodzi to zawsze dużą frustrację, szczególnie wtedy, gdy obecny partner znacznie odstaje od byłego.

To jednak nie wszystko. Za niezadowoleniem ze współżycia może stać choroba psychiczna. Być może nawet wcześniej zaczęła się rozwijać depresja, a problemy z seksem są jedynie jej symptomem. Brak zadowolenia ze współżycia mogą odczuwać osoby uzależnione od seksu. Szukają one spełnienia, chcą wypełnić pustkę, gdy jednak wychodzą z sypialni, głód znów wraca.

Czy można sobie z tym poradzić?

Pierwszym krokiem po zauważeniu problemu powinna być szczera rozmowa z partnerem. Być może wspólnie dojdziecie do źródła problemu. Jeżeli wszystko zostanie jedynie w domysłach i przypuszczeniach, to z pewnością nie wróży to dobrze związkowi.

Problemy z seksem zdarzają się bardzo często. Dlatego też nie brakuje miejsc, w których można znaleźć odpowiednią pomoc. Wiele gabinetów psychoterapeutycznych oferuje możliwość konsultacji lub udziału w długofalowej terapii. Dobrym pomysłem może być również udanie się do seksuologa.

Jeśli jednak nie czujemy się komfortowo, zwierzając się komuś obcemu, wówczas pomyślmy o rozmowie z przyjacielem. Być może zrzucenie przed kimś swojego ciężaru, pomoże wyjść na prostą. Dobra rada bliskiej osoby, pocieszenie może nawet uratować związek.

Wsparcie redakcyjne od:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto