KOWARY Pacjentów z Kowar czekają uciążliwe i forsowne wędrówki do poradni chirurgicznej.
- Nie działamy na szkodę pacjentów - przekonuje Marek Szalast, dyrektor Szpitala Bukowiec. Kilka dni temu do placówki, oddalonej o dwa kilometry od Kowar przeniesiono z miejskiej przychodni poradnię chirurgiczną. Ten sam los czeka najprawdopodobniej poradnię „K"
Mieszkańcy i władze miasta obawiają się, że to rozwiązanie zmniejszy dostępność do usług medycznych. Na trasie Kowary-szpital nie działa żadna regularna komunikacja, a kilkukilometrowe spacery dla wielu ludzi mogą być zbyt dużym obciążeniem. - Sądzę, że sprawa dojazdu zostanie rozwiązana - uspokaja Marek Szalast. - Poza tym, w chwili obecnej ok 20 proc. mieszkańców Kowar korzysta z poradni chirurgicznych w Jeleniej Górze. Dlaczego? Według dyrektora, dla ludzi najważniejsze są kompleksowe badania, którym mogą zostać poddani w stolicy Karkonoszy. - W naszym szpitalu pacjenci również będą mogli liczyć na kompleksową obsługę. To nie było możliwe w przychodni, niewyposażonej w odpowiedni sprzęt do badań - przekonuje Marek Szalast. Jego zdaniem fakt, że w szpitalu lekarze będą mogli w każdej chwili konsultować się ze swoimi kolegami po fachu, wpłynie na jakość świadczonych usług. Dyrektor nie ukrywa, że wpływ na taka właśnie decyzję miały względy ekonomiczne. - Stawki zaproponowane przez NFZ są niższe, a potrzeby takie same - mówi. Dyrektor zapewnia jednak, że decyzje nie są ostateczne. - Jeżeli znajdą się pieniądze na to, by odpowiednio wyposażyć obie poradnie, wrócą do miasta - mówi.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?