- Serce boli, gdy się patrzy, jak zniszczyli latarnie, ławki i elewację Grzybka - mówi Mirosław Waszak, który chodzi tu codziennie na spacery z psem. Złość jest tym większa, że remont 22-metrowej budowli z 1911 roku, zwanej Grzybkiem, kosztował 331 tys. euro, z czego Unia dołożyła 281 tys. euro. Wieżę po remoncie oddano dwa lata temu. Powstało miejsce, z którego można było podziwiać miasto oraz zrobić sobie piknik na świeżym powietrzu. Dzisiaj lepiej tam się nie zapuszczać.
Wieża pobazgrana jest wewnątrz sprayem. Ma zniszczoną elewację. Powyrywane są plastikowe latarnie, walają się śmieci i rozbite butelki. Lepiej po prostu tu nie wchodzić.
Czy nie ma sposobu, by powstrzymać wandali? - W najbliższym czasie rozpiszemy konkurs na opiekę nad wieżą widokową na Wzgórzu Krzywoustego - obiecuje Hubert Papaj, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
W ubiegłym roku opiekę sprawowała Spółdzielnia Socjalna Patron. Jednak jej pracownicy dbali o wieżę tylko w dzień. - Chcemy, by teraz ten obiekt był dozorowany przez całą dobę i sprzątany - mówi zastępca prezydenta. - Będziemy się starali zorganizować dozór nad Grzybkiem od początku maja - planuje Huber Papaj.
- Dobrze byłoby, gdyby zadbano wreszcie o to miejsce - cieszy się pan Mirosław. - W majowy weekend ludzie przyjdą tu chętnie na spacer - dodaje. Widok na Karkonosze, jaki można podziwiać z wieży przy ładnej pogodzie, zapiera dech. Kto ma ochotę na dalszy spacer, z wieży maszeruje do schroniska Perła Zachodu i do Siedlęcina.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?