1 Złoto jest zabezpieczeniem przed inflacją
Wiele osób obawia się, iż działania stymulacyjne w gospodarkach - np. dodrukowywanie pieniędzy - będą grały na korzyść złota. Chociaż działania te odciągnęły nas znad skraju finansowej przepaści, istnieje obawa, że w dalszej perspektywie mogą one podsycić inflację. Złoto jest jednym z aktywów, które mogą stanowić zabezpieczenie przed rosnącymi cenami.
Wielu komentatorów, którzy głoszą tę ocenę, uważa jednocześnie, że inflacja stanie się problemem dopiero za kilka lat. Rynki pieniężne z pewnością wydają się sugerować, iż strach przed nadchodzącym skokiem inflacyjnym ma wielkie oczy.
Ceny obligacji rządowych wskazują, co inwestorzy instytucjonalni sądzą na temat przyszłych poziomów stóp procentowych. Obligacje pięcioletnie mają obecnie stopę zwrotu w wysokości 2,7 proc. Chociaż wskazywałoby to, że stopy i inflacja będą znacznie wyższe niż obecnie, to ogólnie rzecz biorąc, nie brzmi to jednak jakoś szczególnie ekscytująco.
Co więcej, w ciągu najbliższych lat wiele może się wydarzyć. Dlatego nawet jeśli można się obawiać inflacji, to nie jest to wystarczająco silny argument przemawiający za inwestowaniem w złoto.
2 Złoto osłoną przed słabnącym dolarem
W przeszłości inwestorzy zwykli kupować złoto jako alternatywę dla taniego dolara. Kiedy kurs zielonego spadał, złoto zazwyczaj szło w górę.
Ostatni wzrost ceny złota odzwierciedla słabość dolara, a najsprytniejsi inwestorzy przewidują, iż jest to trend długoterminowy. Na przykład Warren Buffet ostrzegł, iż dolar może się "rozpuścić" w ogniu walki, jaką Biały Dom toczy z rosnącym długiem publicznym. Jeśli jednak zamierzasz kupować złoto, bo wierzysz, że dolar będzie dalej słabł, to życzymy powodzenia. Waluty zmienne są, a ich ceny trudno przewidzieć. Nawet banki inwestycyjne ze swoimi armiami analityków tego nie potrafią. Równoważenie kursu dolara złotem najlepiej pozostawić zatem wielkim rybom, które mogą sobie pozwolić na utratę swoich - czy też raczej naszych - pieniędzy.
3 Złoto jako bezpieczna przystań
Niestabilność ceny złota wskazuje, iż nazywanie go bezpieczną przystanią jest nieporozumieniem. W październiku ubiegłego roku, gdy globalny system finansowy był na skraju zapaści, cena złota akurat spadła - 17 proc. w dolarach i 8 proc. w funtach.
Nawet jeśli w przeszłości złoto mogło służyć jako szalupa ratunkowa, nie oznacza to wcale, że jest ono "bezpieczną" inwestycją - o niskim ryzyku i z wiarygodną rentownością.
Inwestujący w złoto pozostają na łasce fluktuacji kursowych oraz popytu na biżuterię. A ten pozostaje niski, szczególnie w Indiach, które są największym na świecie konsumentem drogocennego kruszcu.
Nie wolno zapominać, że złoto należy do inwestycji mało płynnych, które nie przynoszą dochodu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?