Granta Morrisona fanom komiksów nie trzeba bliżej przedstawiać. Szkot to jeden z najbardziej ekscentrycznych, ale i wpływowych twórców amerykańskich opowieści rysunkowych. Twórca genialnego „Azylu Arkham”, nie tylko stworzył niezapomnianą historię poświęconą Batmanowi, ale uratował również upadającą serię „Doom Patrol”.
Jak to uczynił? Zarówno wydawcy, jak i Morrison przy słabej sprzedaży „Doom Patrol”, niewiele ryzykowali. Eksperymenty były wskazane, dlatego Szkot dostał swobodę, o której rzadko mogą pomarzyć twórcy amerykańskich komiksów. Wykorzystał to w mistrzowski sposób.
Pierwszy tom „Doom Patrol” pokazuje, że w szaleństwie przedstawiania postaci tej grupy, Morrison znalazł właściwą metodę. To album, który trudno w jakikolwiek sposób sklasyfikować, bo to dzieło oryginalne w każdym elemencie. Absurd, ironia, metafora, odwołania do kultury i muzyki, ale i specyficzne poczucie humoru. To wszystko znajdziecie w albumie „Doom Patrol”.
W Polsce dobrze się stało, że komiks ukazał się nuemal równocześnie z ekranizacją serialu „Doom Patrol”, który można oglądać na HBO. Serial i album znakomicie się przenikają. Warto obejrzeć film, a później odnaleźć znajome wątki w komiskie albo odwrotnie.
Sukces „Doom Patrolu” był bezsprzeczny, ale nawet teraz po kilkudziesięciu latach, część komiksomaniaków pokręci nosem, kiedy rozpocznie lekturę dzieła Grana Morrisona. Moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego. Bo „Doom Patrol” to dzieło niebanalne, które nie każdemu będzie odpowiadać. Trzeba szanować zdanie tych, którzy Szkotem się zachwycają (do których się zaliczam), jak i tych, którzy nazwą stekiem bzdur jego Nożycoludzi, Pana Nikt czy obraz pochłaniający rzeczywisty świat.
Jakiekolwiek kłótnie sensu wielkiego nie mają, a teza postawiona na początku recenzji ma swoje uzasadnienie. Serial świetnie oddaje nastrój i klimat dzieła Granta Morrisona. Śmiem nawet twierdzić, że mało któremu twórcy filmowemu udało się to w takim samym stopniu przy ekranizowaniu historii superbohaterów. Dlatego jeżeli podobał Wam się serial, koniecznie sięgnijcie po album wydany przez Egmont. W innym przypadku niewykluczone, że czeka Was zgrzytanie zębami.
Doom Patrol, tom 1
Scenariusz: Grant Morrison
Rysunki: Richard Case, John Nyberg, Doug Braithwaite
Przekład: Jacek Drewnowski
Oprawa: twarda
Objętość: 424 strony
Format: 170x260
Cena: 119,99
ISBN: 978-83-281-4269-5
Język oryginału: angielski
Seria: Doom Patrol
Kategoria: komiks amerykański
Tematyka: superbohaterowie
Grupa zwana Doom Patrol, złożona z Najdziwniejszych Bohaterów Świata, porzuciła niemal wszystkie pozory normalności. Choć to istoty obdarzone supermocami i choć ich przeciwnicy dążą do dominacji nad światem, na tym kończy się wszystko, co konwencjonalne. Ta banda odmieńców i wyrzutków, omijanych szerokim łukiem dziwolągów, stawia czoło zagrożeniom o tak zadziwiającej naturze, że sama rzeczywistość grozi zawaleniem... ale dla Doom Patrolu to po prostu codzienność.
Doom Patrol został stworzony pierwotnie w latach sześćdziesiątych XX wieku przez wizjonerski duet scenarzysty Arnolda Drake’a i rysownika Bruna Premianiego, a odrodził się o pokolenie później za sprawą obdarzonego wyjątkową wyobraźnią Granta Morrisona.
Niniejsze trzytomowe wydanie obejmuje wszystkie zeszyty serii Doom Patrol, do których scenariusze napisał szkocki autor. Komiks dla dorosłych.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?