Prezydent Marcin Zawiła od początku uważał, że osoba prowadząca auto po pijanemu, nie powinna zajmować dyrektorskiego fotela. Gdy sprawa wyszła na jaw dyrektorka została zawieszona. Władze miasta próbowały przekonać ją, by dobrowolnie odeszła. Proponowano jej stanowisko nauczycielki w szkole specjalnej.
Marzena Hryniewicka odrzuciła tę ofertę.
Specjalną ochronę daje jej karta nauczyciela. Zwolnić można ją jedynie w przypadku uznania za winną przestępstwa i skazania prawomocnym wyrokiem. A do tego nie doszło.
Przed jeleniogórskim sądem kolizję uznano za wykroczenie. Kobieta dobrowolnie poddała się karze i zapłaciła 550 zł grzywny. Kierowanie pojazdem z ponad 0,5 promilem alkoholu to przestępstwo, ale w tym przypadku sąd warunkowo umorzył postępowanie. Orzekł, że dyrektorka szkoły ma zapłacić 5 tys. zł na cele charytatywne, zabrał jej prawo jazdy na dwa lata i ustanowił 2-letni okres próby.
Po uprawomocnieniu się orzeczenia, dyrektorka wróciła do pracy.
- Warunkowe umorzenie to szczególna formuła prawna. Oskarżony jest uznany za winnego, ale nie zostaje skazany. Warunkowe umorzenie można zastosować wobec osób o nieposzlakowanej dotychczas opinii i przy drobniejszych przestępstwach – mówi sędzia Andrzej Wieja, rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.
Radni z komisji oświaty w grudniu 2012 roku wystąpili do prezydenta Zawiły, by
wystosował do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli wniosek o pozbawienie Hryniewickiej stanowiska dyrektora i pozbawienie ją prawa do wykonywania zawodu – to najsurowsza kara jaka może spotkać nauczyciela. Uprawnienia do jej stosowania ma Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli przy wojewodzie dolnośląskim. Na czas rozpatrywania sprawy Hryniewicką znów zawieszono.
- Postępowanie w tej sprawie zostało zakończone, ale nie mogę ujawnić szczegółów i treści wyroku do czasu jego uprawomocnienia się. Stanie się to za dwa tygodnie – mówi Janina Jakubowska, rzecznik prasowy kuratorium dolnośląskiego.
Według nieoficjalnych przecieków komisja postępowanie umorzyła. Dyrektorka będzie mogła więc znów wrócić do pracy.
Władze miasta zapowiadają, że w tej sprawie jeszcze nie składają broni. Marzena Hryniewicka, z którą próbowaliśmy kontaktować się, nie chciała z nami rozmawiać.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?