MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Euro w plecy

Konrad Przezdzięk
Udała się premiera "Testosteronu" w Teatrze Jeleniogórskim (na zdjęciu od lewej aktorzy Włodzimierz Dyła i Marcin Tomczak). Możliwe, że ze spotkaniami teatralnymi będzie gorzej, bo zabraknie unijnych pieniędzy. FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Udała się premiera "Testosteronu" w Teatrze Jeleniogórskim (na zdjęciu od lewej aktorzy Włodzimierz Dyła i Marcin Tomczak). Możliwe, że ze spotkaniami teatralnymi będzie gorzej, bo zabraknie unijnych pieniędzy. FOT. MARCIN OLIVA SOTO
JELENIA GÓRA Prawie 93 tysiące euro może nie wpłynąć na konta placówek organizujących niektóre imprezy Września Jeleniogórskiego. Powód? Nieuwaga proszących o wsparcie z Unii Europejskiej oraz biurokracja i ...

JELENIA GÓRA

Prawie 93 tysiące euro może nie wpłynąć na konta placówek organizujących niektóre imprezy Września Jeleniogórskiego. Powód? Nieuwaga proszących o wsparcie z Unii Europejskiej oraz biurokracja i niespójności w dokumentach unijnych urzędników w Warszawie.

- Tamtejsze przedstawicielstwo Komisji Europejskiej nie zatwierdziło raportu z wniosków złożonych do funduszu małych projektów w ramach programu współpracy przygranicznej Polska - Niemcy 2001 - wyjaśnia Andrzej Jankowski, dyrektor biura Euroregionu Nysa w Jeleniej Górze.
Ani centa
Oznacza to, że Teatr Jeleniogórski, który złożył podanie o dofinansowanie z unijnych pieniędzy zbliżających się spotkań teatralnych, nie zobaczy ani centa. Koszty organizacji imprezy (ponad 200 tysięcy złotych) będzie musiało ponieść miasto. Wśród odrzuconych przez Komisję Europejską projektów są także wnioski organizatorów międzynarodowych warsztatów pszczelarskich oraz turnieju tańca "Karkonosze Open' 2003". I nie ze swojej winy, bo wnioski wypełnili prawidłowo. Co ciekawe, zostały one bardzo dobrze ocenione.

Biurokracja utrudnia

- Komisja Europejska nie rozpatruje wniosków pojedynczo, ale całym blokiem. - mówi Renata Mackiewicz, koordynator programów transgranicznych Euregionu Nysa. Jeżeli jeden zawiera jakieś uchybienia, oddalane są wszystkie.
W tym roku wysłano do Warszawy 87 projektów. 27 odrzucono z powodu uchybień formalnych. Błędy były - między innymi - w projektach z regionu zgorzelecko-lubańskiego.

- Wynikały one z nieuwagi zgłaszających, którzy nie doczytali, jak wnioski należy wypełnić, ale nie tylko - wyjaśnia R. Mackiewicz. Z kolei urzędnicy w Warszawie popełnili błąd, bo za późno zaznaczyli, że do wniosku należy dołączyć, tak zwane, umowy grantowe. Tego właśnie niektórzy wnioskodawcy nie uczynili.

Szkolenia nie pomagają

W Euroregionie Nysa nie mają żadnego wpływu na treść wniosków, bo są one wysyłane do Warszawy w zalakowanych kopertach bezpośrednio przez potencjalnego beneficjenta. - Robimy szkolenia, tłumaczymy ludziom, jak należy wypełniać dokumenty, ale wielu często się myli - mówi A. Jankowski. Trzeba przyznać, że biurokratyczne procedury są bardzo uciążliwe. Żeby móc ubiegać się o unijne pieniądze, trzeba wypełnić sporą teczkę papierów. O pomyłkę nietrudno.

Walczą o ratunek

Co teraz? - Trwa walka o uratowanie projektów. Euroregion musi ponownie wystąpić o rozpatrzenie wniosków. Być może uda się jednak pieniądze pozyskać - przewiduje Andrzej Jankowski. Nie ukrywa on opieszałości unijnych struktur. Choć wnioski zostały złożone w lutym, odmowa ich przyjęcia dotarła na piśmie 11. września, czyli na krótko przed rozpoczęciem dofinansowanych imprez.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto